"Myśliwy" skazany na 6 lat więzienia za zastrzelenie nastolatka

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
01-03-2022,9:55 Aktualizacja: 01-03-2022,9:58
A A A

Na 6 lat bezwzględnego pozbawienia wolności skazał sąd byłego policjanta i myśliwego, który - myśląc, że strzela do dzika - śmiertelnie postrzelił 16-latka przebywającego w sadzie szkoły rolniczej.

Do tragedii doszło miejsce 1 listopada 2020 r. w Kluczkowicach (pow. opolski, woj. lubelskie). Należący wówczas do koła łowieckiego 51-latek udał się na "polowanie" (sąd uznał, ze było to de facto kłusownictwo) z kompanem w okolice sadu miejscowego zespołu szkół rolniczych.

Nastolatek zastrzelony w sadzie, Kluczkowice, polski związek łowiecki, Agnieszka Kępka

Zabójstwo 16-latka w sadzie. Strzelał były policjant, pomagał grabarz

Wracamy do sprawy zabójstwa obywatela Kazachstanu w sadzie w Kluczkowicach (pow. opolski, woj. lubelskie). Okazuje się, że myśliwy, który miał oddać feralny strzał, to były policjant z założoną później tzw. niebieską kartą....

Ten drugi poświecił latarką, a strzelec - myśląc jak sam podkreśla, że celuje do dzika - wypalił. Dopiero po chwili zorientowali się, że ofiarą padł człowiek. Obaj ani myśleli jednak ruszyć na pomoc - odjechali i ustalili wersję dla śledczych.

Niestety, postrzelony 16-latek zmarł. Chłopak był obywatelem Kazachstanu, który przybył do Polski uczyć się. Mieszkał w pobliskim internacie, a feralnego dnia wybrał się do szkolnego sadu na jabłka.

Prokuratura oskarżyła strzelca o zabójstwo z zamiarem ewentualnym, ale Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił kwalifikację czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci, uznając, że nie da się przypisać oskarżonemu, że wiedział, ze strzela do człowieka.

Ostatecznie sąd uznał go za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego i nieudzielenia mu pomocy. Mężczyzna został skazany na łączną karę 6 lat więzienia (zaliczono do tego przebywanie w areszcie od momentu zatrzymania) i zobowiązany do zapłaty 25 tys. zł nawiązki na rzecz babci zmarłego chłopca.

Drugi z mężczyzn został uznany za winnego nieudzielenia pomocy 16-latkowi i utrudnianie postępowania karnego. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 2500 zł grzywny.

Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratur i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego uznali wyrok za zbyt łagodny, a zmianę kwalifikacji czynu za nieodpowiednią. W związku z tym będą złożone apelacje.
 

Poleć
Udostępnij