Lokalne nalewki pod lupą skarbówki

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
29-08-2017,10:15 Aktualizacja: 29-08-2017,10:31
A A A

Nie milkną echa nalotu funkcjonariuszy celno-skarbowych na Festiwal Smaku w Grucznie (woj. kujawsko-pomorskie). Wiele osób krytykuje działania państwowych służb i domaga się zmian w prawie.

Festiwal w Grucznie promuje lokalną żywność (m.in. tradycyjne trunki) i kulturę. Co roku imprezę odwiedza wiele tysięcy osób. Tym razem wśród przybyłych gości byli też funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Bydgoszczy, Łodzi i Warszawy, wsparci jeszcze funkcjonariuszami policji ze Świecia.

alkohol, likier, nalewka, alkohole smakowe, wódka, sprzedaż, raport

Chętnie kupujemy nalewki i likiery. Rośnie udział alkoholi smakowych

Udział segmentu alkoholi smakowych w polskim rynku spirytusowym wynosi już 5,4 proc. - wynika z raportu KPMG. Łączna sprzedaż nalewek, likierów oraz smakowych napojów spirytusowych wyniosła w 2013 roku 2,2 mld złotych. Większość...

Mundurowi kontrolowali przestrzeganie przepisów regulujących obrót wyrobami alkoholowymi. "W efekcie działań w Grucznie zabezpieczono 190 litrów (388 butelek) wyrobów alkoholowych bez znaków akcyzy oraz wystawiono 18 mandatów karnych na kwotę 4.000 zł za nieewidencjonowanie sprzedaży alkoholu za pomocą kas fiskalnych" - podała bydgoska Izba Administracji Skarbowej.

Jej przedstawiciele wyjaśniają, że działania były elementem prowadzonej przez KAS kampanii monitorującej m.in. przebieg imprez plenerowych pod kątem legalności alkoholu oferowanego do sprzedaży i spożycia.

Kampania ma przede wszystkim "zapewnić bezpieczeństwo obywatelom przez zapobieganie zatruciu alkoholem niewiadomego pochodzenia, zapewnienie równej konkurencji legalnym producentom napojów spirytusowych oraz zagwarantowanie należnych wpływów do budżetu państwa”.

Akcja w Grucznie jest jednak głośno krytykowana. Uczestnicy festiwalu wskazują na jej zmasowany i policyjny charakter. Podobnie widzą to organizatorzy, którzy na profilu imprezy na jednym z portali społecznościowych zauważyli, że przybyłych postawiono w jednym szeregu z przestępcami.

alkoholle regionalne, ministerstwo rolnictwa, kontrola alkoholi

Alkohole regionalne pod lepszą kontrolą

Wzmocnienie kontroli oznaczeń geograficznych, m.in. "Żubrówki", "Polskiej Wiśniówki" oraz "Polskiej Wódki" - to cel rządowego projektu nowelizacji ustawy o wyrobie, rejestracji i ochronie...

"Dura lex - sed lex, czyli po naszemu twarde prawo, ale prawo. Jednak prawo powinno służyć społeczności. Śmiemy twierdzić, że nie służy, a akcja służb celno-skarbowych dowodzi, że nie liczy się cel - tylko kasa. Nagle z jakichś niewiadomych przyczyn Skarb Państwa zubożał o wielkie pieniądze. Może. Może tyle kosztowała ta akcja (4 samochody, 15 umundurowanych funkcjonariuszy i pewnie drugie tyle po cywilnemu). Gdyby pozwolić za pomocą prawnych instrumentów sprzedawać bez paragonów, także alkohol wytwarzany na własny użytek i wprowadzany do obrotu w śladowych ilościach na tego rodzaju imprezach korzyści byłyby dużo większe" - brzmi wpis.

Mocno w nim dostało się też służbom za sposób przeprowadzenia kontroli. "Gorąco polecam użycie następnym razem psów tropiących, czołgów i rakiet przeciwlotniczych. Wówczas straty Skarbu Państwa będą się kształtować w dziesiątkach milionów, za które oczywiście zapłaci bezparagonowy sprzedawca pączków" - czytamy.

Wracając do aspektu prawnego, który jest poruszany najczęściej, internauci podkreślają, że potrzebna jest zmiana przepisów. Chodzi m.in. o uregulowania kwestii podatkowych "małym" producentom lokalnych, wytwarzających tradycyjnymi metodami produkty alkoholowe.

W wielu krajach Europy takie regionalne specjały są traktowane na specjalnych zasadach - jako powód do dumy i element proturystyczny.
 

Poleć
Udostępnij