Hakerzy atakują Polskę. Minister zapewnia, że jesteśmy bezpieczni
Na instytucje finansowe oraz infrastrukturę krytyczną w Polsce przypuszczane są ataki hakerskie spoza naszego kraju. Eksperci potrafią na nie dobrze reagować, usprawnienia wymaga ich przewidywanie - oceniła w poniedziałek Anna Streżyńska, minister cyfryzacji.
- Są oczywiście ataki spoza Polski, jak najbardziej, hakerskie. Wiadomo, jakie są najczulsze punkty rzeczywistości teleinformatycznej - to są z reguły instytucje finansowe oraz infrastruktura krytyczna, czyli ta, na której tkanka państwa się rozpina - transportowa, paliwowa, czy energetyczna i takie ataki są przypuszczane - powiedziała szefowa resortu.
Na świecie sprzedaje się mniej komputerów i urządzeń mobilnych
Jak dodała, ministerstwo cyfryzacji obserwuje kierunek ataków, a nie ich źródło. - Widać kierunek, można się spodziewać inspiracji po tych kierunkach, ale trudno jest to stwierdzić z całą pewnością, bo takimi rzeczami zajmują się raczej agencje wywiadu niż ministerstwo cyfryzacji - powiedziała.
Minister była pytana o swoje stwierdzenia z połowy października, że koszt najpilniejszych wydatków związanych z cyberbezpieczeństwem w 2017 r. szacuje się na 60 mln zł, ale środki te nie zostały jeszcze w całości zagwarantowane na przyszły rok. Była też pytana: co jest lepsze - wydanie milionów na cyberbezpieczeństwo czy miliardów na Wojska Obrony Terytorialnej.
- Obrona terytorialna jest bardzo ważna, ale jest dość dobrze finansowana przez państwo. Natomiast to, do czego my próbujemy doprowadzić to, żeby infrastruktury teleinformatyczne były bardziej bezpieczne – powiedziała.
Minister cyfryzacji podkreśliła, że Polska bardzo dobrze wypada w międzynarodowych ocenach bezpieczeństwa. - Zawsze jest mowa, że jesteśmy doskonali, jeśli chodzi o odparcie ataku, jeśli on się odbędzie; gorzej jest z przewidywaniem jego kierunku i samego ataku, czasem bywamy zaskoczeni, ale nasi analitycy są coraz lepsi w przewidywaniu również - wskazała.