Auta i drony z polskich lasów trafią na front w Ukrainie
Kolejny raz Lasy Państwowe przekazują sprzęt leśnikom z Ukrainy, biorącym udział w działaniach obronnych kraju. Tym razem do sąsiadów ze wschodniej granicy trafiły samochody i bezzałogowe statki powietrzne. Auta z poprzedniej partii darów trafiły na front wojenny, by ratować ludzi.
Uroczyste przekazanie odbyło się na terenie Nadleśnictwa Tomaszów Lubelski z udziałem oficjeli z obu państw.
- Wojna weszła w nową fazę, wymierzoną w ludność cywilną. Dlatego będziemy wspierać Ukraińców w walce, którą prowadzą w obronie swojej ojczyzny, gdyż toczą ją także w naszym imieniu, broniąc naszej wolności. Dziękuję wszystkim leśnikom, którzy angażują w pomoc sąsiadom zza wschodniej granicy - mówił Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska.
Nadzwyczajne wsparcie dla rolników poszkodowanych przez wojnę w Ukrainie
Ministrowi wtórował Józef Kubica, p.o. dyrektora generalnego Lasów Państwowych, podkreślając, że działania w Ukrainie przybierają niewyobrażalny kształt.
- My, polscy leśnicy, rozumiemy doskonale, co znaczy wojna. Dlatego ponawiam deklarację złożoną tuż po wybuchu tego konfliktu - w miarę możliwości będziemy pomagali tak długo, jak sytuacja będzie tego wymagała. Naszym braciom Ukraińcom z radością przekazujemy kolejny sprzęt z nadzieją na rychłe zakończenie konfliktu – zaznaczał Siarka.
Jurij Bołochowiec kierujący Państwową Agencją Zasobów Leśnych Ukrainy zapewniał z kolei, że tamtejsze społeczeństwo zwarło szyki i będzie tak trwać aż do zwycięstwa.
- Ale przy tym bardzo ważne jest wasze wsparcie. Bez niego byłoby nam wyjątkowo ciężko. Cieszymy się, że wasza pomoc ma stały charakter i trafia do nas nie pierwszy już raz. To bardzo ważne, bo przyjaźń, jaka zawiązuje się w takich tragicznych warunkach, w czasach pokoju poskutkuje mnóstwem urodzajnych rezultatów dla obu naszych narodów - wskazywał Bołochowiec, oprócz którego stronę ukraińską reprezentowali Anatolij Dejneka - szef Lwowskiego Obwodowego Wydziału Leśnictwa i Łowiectwa oraz Ksenia Romanivna - kierowniczka służby prasowej Państwowej Agencji Zasobów Leśnych Ukrainy.
Jak deklarował dalej Bołochowiec, każdy z tych przekazywanych samochodów wykona ważną misję.
- Większość z pojazdów, jakie otrzymywaliśmy dotychczas, trafiała w ciągu kilku dni bezpośrednio na front, by ratować ludzi. Dlatego dziękujemy każdemu z was, narodowi polskiemu, prezydentowi i kierownictwu państwa za tę przyjacielską pomoc, nie tylko moralną, ale też tę materialną, która jest nam dziś bardzo potrzebna – podsumował szef ukraińskich zasobów leśnych.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl