Leśnicy ratowali jelenia przed psami. Umierał w lodowatej wodzie
Zaatakowany przez psy młody jeleń wpadł do lodowatej wody i czekał na niechybną śmierć. Uszedł z życiem dzięki mieszkance wsi i interweniującym leśnikom.
Nadleśnictwo Żednia zostało poinformowane o zdziczałych psach, które atakują jelenia. Poruszona mieszkanka wsi Sokole (pow. białostocki, woj. podlaskie) relacjonowała, że wycieńczone zwierzę znalazło schronienie w zbiorniku wodnym na skraju miejscowości.
W lasach psy uśmiercają sarny. Rolnik pyta, gdzie są "wielcy ekolodzy"
Już od godziny miało przebywać w lodowatej wodzie, bo psy nie pozwalały mu na ucieczkę.
"Leśnicy natychmiast ruszyli na pomoc. Po dotarciu na miejsce znaleźli wycieńczonego jelenia, który leżał w wodzie na skraju zbiornika. Atakowały go trzy psy, które na widok człowieka szybko uciekły. Jeleń po chwili odpoczynku o własnych siłach wydostał się na brzeg i oddalił w kierunku lasu" - opisuje Nadleśnictwo.
Według jego przedstawicieli, którzy dokładnie przyjrzeli się miejscu zdarzenia, psy urządziły tam polowanie. Po tym jak udało im się oddzielić od chmary jeleni młodego osobnika, zagnały go ku akwenowi. Cienki już obecnie lód zarwał się pod zwierzęciem.
"Kwestią czasu było wychłodzenie i śmierć młodego jelenia. Psy, które same nie dałyby rady go uśmiercić, miałyby w ten sposób łatwy dostęp do ofiary. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. Dzięki postawie mieszkańców i szybkiemu działaniu leśników jeleń uszedł z życiem" - zaznacza Nadleśnictwo.
I apeluje, by pilnować swoich psów, nie puszczać ich luzem w lesie. Trzeba dodać, że bezpańskie i w efekcie zdziczałe psy to często dawniej pupilki nieodpowiedzialnych właścicieli, którzy na terenach wiejskich i zalesionych podrzucają je, chcąc się ich po prostu pozbyć.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl