Rolnik za spalanie śmieci na swojej działce trafi przed sąd
Dotkliwe konsekwencje - zwłaszcza finansowe - może ponieść mężczyzna, który przywiózł ciągnikiem i wypalał na swojej działce śmieci.
Zgłoszenie dotyczące wypalania odpadów na terenie jednej z prywatnych posesji, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach (woj. podkarpackie) otrzymał w zeszłym tygodniu w godzinach południowych.
Wyrzucił śmieci w lesie, teraz musi zapłacić 500 zł mandatu
Potwierdzili je już na miejscu skierowani tam policjanci.
"Zastali 53-letniego mężczyznę, który przywiezione ciągnikiem stare ubrania, plastikowe opakowania, kartony i papiery ułożył na dwóch stertach i podpalił. Obok zaparkowany był ciągnik z przyczepą, na której znajdowały się resztki śmieci" - relacjonuje ropczycka komenda.
Według stróżów prawa mężczyzna, tłumacząc się ze swojego zachowania, twierdził, że musiał posprzątać po zmarłym krewnym i nie wiedział, że nie może palić takich odpadów nawet na należącej do niego działce.
"W obecności policjantów mężczyzna ugasił ogień i zebrał niedopalone pozostałości z powrotem na przyczepę. Poinformowano go, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie" - podają funkcjonariusze z KPP w Ropczycach.
W Polsce obowiązuje ustawowy zakaz spalania odpadów w miejscach i urządzeniach do tego nie przystosowanych.
Zgodnie z ustawą o odpadach i kodeksem wykroczeń, zakazane jest spalanie odpadów w piecach, kotłowniach domowych, jak również na wolnym powietrzu.
Uwaga! Za palenie śmieci grozi grzywna do 5 tys. zł lub do 30 dni aresztu.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl