PO krytykuje ministerstwo rolnictwa, resort nie pozostaje dłużny
Zarzuty o mnożeniu zbędnych przeszkód biurokratycznych, utrudnieniach w sprzedaży, kupnie i dziedziczeniu oraz o obniżeniu wartości gruntów rolnych są nieuzasadnione - odpowiada ministerstwo rolnictwa odnosząc się do zarzutów z wniosku o wotum nieufności.
W piątek odbyła się w Sejmie debata nad wnioskiem o wotum nieufności zgłoszonym przez Platformę Obywatelską wobec rządu premier Beaty Szydło. Wniosek ten został odrzucony.
PSL: czas ministra Jurgiela minął, czekamy na działania rządu
Podstawową zasadą w obrocie prywatnym jest nabywanie ziemi przez rolników indywidualnych i w tym zakresie brak jest ograniczeń w obrocie nieruchomościami rolnymi. Możliwe jest przeniesienie własności nieruchomości rolnej np. na rzecz dzieci w drodze umowy darowizny, czy umowy dożywocia. W tym przypadku nie trzeba spełniać jakichkolwiek dodatkowych warunków, aby nabyć nieruchomość rolną - zaznacza resort rolnictwa.
Zainteresowanie uregulowaniem obrotu ziemią rolną jest bardzo duże w wielu krajach UE. Powstał międzynarodowy zespół zajmujący się tym zagadnieniem. Zmiany w podejściu do tego zagadnienia widać również w Parlamencie Europejskim, w którym jest przygotowywana rezolucja wzywająca państwa członkowskie i KE do wykorzystania narzędzi takich jak np. podatki czy programy pomocowe, by utrzymać w UE rodzinny model rolnictwa.
Etat dla córki, etat dla kolegi. Sami swoi w KRUS
Resort zaznacza, iż monitoruje funkcjonowanie nowych przepisów i jeżeli będzie to konieczne, to mogą zostać wprowadzone zmiany. Nie będą jednak one szły w kierunku złagodzenia wymogów.
Resort wskazuje, że dane GUS nie potwierdzają obniżenia wartości gruntów rolnych, natomiast widać zatrzymanie wzrostu ich wartości.
Odnosząc się do zarzutów ws. "nieuzasadnionych zwolnień światowej sławy specjalistów i obsadzania stanowisk osobami niekompetentnymi oraz dewastacji marki polskiego konia arabskiego i - osłabienie wizerunku i pozycji Polski" resort wyjaśnia, że prezesi stadnin w Janowie Podlaskim i w Michałowie zostali odwołani z powodu "stwierdzenia nieprawidłowości w nadzorze nad powierzonym majątkiem Skarbu Państwa oraz braku odpowiedniego zarządzania stadninami".
Ludowcy znów atakują Jurgiela. Macha szabelką i szkodzi rolnikom
Jeżeli chodzi o zarzuty pod adresem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to ministerstwo podkreśla, że "nie ma opóźnień w realizacji wypłat dopłat bezpośrednich". Łącznie w ramach płatności obszarowych za 2016 rok do 3 kwietnia do rolników trafiło blisko 14 mld zł.
W opinii ministerstwa, "ocena działalności resortu rolnictwa i kierowane pod jego adresem zarzuty nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości".
Resort odpiera zarzuty o zaniechaniu działań w zakresie cofnięcia kar za nadprodukcję mleka wyjaśniając, że "starania o to rozpoczęły się wkrótce po objęciu resortu". KE jednak uznała, że zwolnienie z obowiązku zapłacenia kar przez polskich rolników jest niemożliwe. Natomiast zgodziła się na pomoc w formie pożyczki na spłatę tych zobowiązań.
Jurgiel nie stracił immunitetu
Według resortu "nie jest prawdziwe twierdzenie o braku podejmowania działań w zakresie GMO". W tym zakresie m.in. podjęte zostały prace nad opracowaniem projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zakazu obrotu materiałem siewnym odmian kukurydzy MON 810.
Ministerstwo zaznacza, że w dyskusjach o przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2020, jasno stawia sprawę wyrównania wsparcia dla polskich rolników. Dodaje, że ważne jest też zachowanie w pełni wspólnotowego charakteru tej polityki, w tym, także w wymiarze finansowym.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś