Góry śmieci w lasach. Polacy nadal bezmyślnie niszczą przyrodę
Ponad tysiąc załadowanych po brzegi wagonów kolejowych - tyle zajęłyby śmieci, które trzeba co roku usuwać z polskich lasów.
Serwis informacyjny Lasów Państwowych jako jeden z ostatnich przykładów zaśmiecania zadrzewionych terenów podaje obszar Nadleśnictwa Cewice (Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku).
Cudzoziemcy rozjeżdżają polskie lasy
Poza tym budowlane śmieci znaleziono także na terenie leśnictw Kozin oraz Maszewo. Leśnicy mają nadzieję, że już niedługo ustalą sprawcę wykroczenia.
Za wywożenie odpadów do lasu grozi grzywna. Zgodnie z art. 162 par.1, "kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany".
Quady rozjeżdżają pola i lasy
"Rocznie likwidacja nielegalnych wysypisk w lasach na terenie całego kraju kosztuje LP ponad 15 mln zł. Z polskich lasów w ciągu roku usuwa się ponad 100 tys. m sześc. śmieci. Taka ilość zmieściłaby się w tysiącu zładowanych po brzegi wagonów kolejowych" - ilustrują leśnicy.
Warto dodać także, że śmieci ze względu na swój skład mogą być groźne dla roślin i zwierząt, a więc przyczyniać się do niszczenia leśnych ekosystemów.