Sieć energetyczna musi rosnąć. Chodzi o odbiór energii z OZE
Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska oraz jednocześnie pełnomocnik rządu do spraw OZE mówi o konieczności rozwoju sieci dystrybucyjnych w kontekście przyrostu nowych mocy z odnawialnych źródeł energii.
Podczas konferencji pod nazwą "Usługi elastyczności - nowa rola OSD na rynku energii" polityk zwracał uwagę, że operatorzy sieci dystrybucyjnej (OSD) pełnią kluczową rolę w rozwoju OZE.
Kryzys energetyczny wymusza pilne zmiany w polityce OZE
Wymaga on bowiem zwiększenia elastyczności sieci elektroenergetycznych m.in. przez rozwój magazynowania energii, a także zwiększenia możliwości przyłączenia nowych mocy.
- OZE w Polsce rozwijają się dynamicznie. Na koniec września zainstalowana w nich moc wyniosła blisko 21 GW. Dzięki już podjętym decyzjom i kontraktacjom nowych mocy w różnych systemach wsparcia przewidujemy ok. 28 GW OZE w 2025 r., a w perspektywie 2030 r. nawet 50 GW - wyliczał Zyska.
Jednocześnie podkreślał, że równolegle niezbędna jest rozbudowa i modernizacja sieci dystrybucyjnych, które pozwolą na odbiór energii wyprodukowanej w instalacjach OZE.
- Rząd przeznacza na ten cel dziesiątki miliardów złotych. W latach 2016-2019 inwestycje sieciowe operatorów sieci dystrybucyjnych i Polskich Sieci Elektroenergetycznych wyniosły 30,5 mld zł. Z kolei w latach 2020-2025 największe przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się dystrybucją i przesyłem energii elektrycznej w Polsce zainwestują w infrastrukturę sieciową prawie 52 mld zł - zapowiedział wiceszef resortu klimatu i środowiska.
Jak dodał, w perspektywie 2040 r. na rozbudowę i modernizację sieci dystrybucyjnych zostanie przeznaczonych blisko 140 mld zł. - Łącznie mówimy o inwestycjach liczonych w sektach miliardów złotych, które zasilą polską gospodarkę i przedsiębiorców - zapewniał Ireneusz Zyska.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś