Mieszkańcy są przerażeni planowaną budową wielkiej chlewni
W Szelejewie (gmina Gąsawa, woj. kujawsko-pomorskie) ma powstać bezściółkowa ferma trzody chlewnej na kilka tysięcy sztuk. Okoliczni mieszkańcy są tym przerażeni i już protestują przeciwko inwestycji.
- Hodowla przemysłowa trzody chlewnej to skażenie powietrza siarkowodorem i amoniakiem, skażenie wód powierzchniowych i podziemnych azotanami i azotynami - alarmują członkowie powołanego komitetu protestacyjnego.
Chlewnia na ponad 6 tysięcy macior nie powstanie? Mieszkańcy protestują
Jak informuje "Gazeta Pomorska" w jego skład weszli Jadwiga Kurp, sołtys Szelejewa; Łucjan Berendt, sołtys Ryszewka oraz właściciele gospodarstw: Roman Wojciechowski, Sławomir Kaczmarek i Mirosław Nowak.
Mają wsparcie Stowarzyszenia Wierzba, a w akcję "Stop budowie fermy" włączyli się m.in. Wojciech Szczęsny, lekarz, radny wojewódzki, jego brat Roman - radny gąsawski, leśnik, a także radni Mariusz Kazik, Jacek Mielcarzewicz i Witold Mrówczyński.
- Taka ferma to brak realnych korzyści dla gminy. Nie będzie z tego ani podatków, ani miejsc pracy - zauważył Kazik.
- To jest przemysł nie do wytrzymania. I to u nas! Na zielonym terenie, gdzie rozkwita agroturystyka! 3 kwietnia ruszył zegar administracyjnego postępowania. Ale była cisza w temacie. Dopiero 12 kwietnia udało nam się zdobyć informacje - mówi dziennikowi Wojciech Szczęsny.
Członkowie komitetu protestacyjnego wierzą, że lokalna społeczność licznie dołączy do protestu. Planowane są w tej sprawie spotkania z mieszkańcami gminy Gąsawa i nie tylko.
- Tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ
źródło: "Gazeta Pomorska"