Dopłaty bezpośrednie będą wyrównane? Negocjacje będą bardzo trudne
Negocjacje w sprawie wyrównania dopłat bezpośrednich będą bardzo trudne - nie ukrywa Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przy ustalaniu budżetu poszczególne kraje walczą bowiem przede wszystkim o swoje interesy.
Polscy rolnicy - od dawna przy każdej możliwej okazji - wypominają kolejnym rządom brak skutecznych działań w sprawie zrównania unijnych dopłat bezpośrednich. W wielu krajach UE farmerzy dostają bowiem więcej pieniędzy niż u nas.
Prezydent podpisał ustawę o dopłatach bezpośrednich
- Nie jesteśmy przecież w niczym gorsi od rolników w Niemczech czy Francji. Musimy spełniać te same wymogi co do upraw i prowadzenia gospodarstw. W dodatku tamtejsze areały są z reguły większe. Dlaczego zatem mamy stawki dopłat mniejsze? - pytają polscy gospodarze.
Ministerstwo rolnictwa (w odpowiedzi na zapytanie rolniczego samorządu) podkreśla, że już w obecnej perspektywie finansowej, by równomierniej rozdzielać środki między państwa Wspólnoty dokonano korekty pułapów krajowych "przez zmniejszenie ich powiązania z historycznymi danymi referencyjnymi".
W krajach, w których płatności bezpośrednie są poniżej 90 proc. unijnej średniej, dopłaty są stopniowo wyrównywane do tego progu. Ostatecznie ma to nastąpić w 2020 r., a ujednolicenie finansują państwa, gdzie próg 90 proc. jest przekroczony.
Zaliczki wypłacone, czas na dopłaty bezpośrednie
"W wyniku wprowadzenia tego mechanizmu pułap krajowy Polski przeznaczony na wsparcie bezpośrednie dla rolników z roku na rok rośnie o kilkanaście milionów euro" - zapewnia resort rolnictwa. I przypomina, że na początku urzędowania premier Beata Szydło zapowiedziała, że rząd PiS podejmie temat wyrównania dopłat unijnych.
Jest to podobno jedno z najważniejszych zadań resortu i priorytetowa sprawa dla Polski w kontekście nadchodzących negocjacji Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 r. Powstał nawet specjalny zespół ministerialny do przeglądu WPR 2014-2020 i opracowania naszej propozycji dotyczącej WPR po 2020 r. Zrównanie dopłat będzie bowiem możliwe dopiero po tej dacie.
"Wymaga to odejścia od obecnych rozwiązań, w których stawki płatności i wysokość środków finansowych dla poszczególnych państw członkowskich (tzw. koperty krajowe) nadal odzwierciedlają historyczny poziom i intensywność produkcji. Dotychczasowe, częściowe wyrównanie dopłat bezpośrednich (w przeliczeniu na hektar UR) jest niewystarczające i przez polskich rolników odbierane jako niesprawiedliwe, zwłaszcza w warunkach spełniania tych samych norm i wymogów, co w pozostałych krajach UE" - przyznaje MRiRW.
Skończyły się środki na dopłaty do ubezpieczeń rolnych
Wyrównanie dopłat jest powiązane z negocjacjami wieloletniego budżetu UE. Dlatego resort m.in. przez różne analizy do tych negocjacji przygotowuje się. Jego przedstawiciele nie ukrywają jednak, że w kwestiach budżetowych kraje członkowskie mają różne priorytety.
"Są kraje, które popierają nasz postulat wyrównania dopłat, ale jest grupa państw, które chcą ograniczenia budżetu WPR, argumentując, że unijne pieniądze kierowane do rolnictwa należałoby przeznaczyć na inne problemy w UE (np. migracje), dlatego negocjacje będą trudne. Trzeba pamiętać, ze ostateczne decyzje w tej sprawie podejmą rządy wszystkich państw członkowskich wraz z Parlamentem Europejskim, który współdecyduje o WPR i może mieć znaczący wpływ na ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące wyrównania dopłat rolników w UE. Kierownictwo MRiRW dołoży wszelkich starań, aby problem został rozwiązany z korzyścią dla polskich rolników" - przekonuje na koniec ministerstwo.