Kobieta oskalpowana, mężczyzna stracił rękę. Dramaty na polach
Służby ratunkowe odnotowały kolejne dramatyczne i drastyczne wypadki w rolnictwie. Do ostatnich tragedii doszło w Miedźnej (pow. pszczyński, woj. śląskie) i Ogrodnikach (pow. białostocki, woj. podlaskie).
O pierwszym zdarzeniu został poinformowany dyżurny pszczyńskiej komendy. Podczas wykopków w mechanizm maszyny podbierający z pola ziemniaki zostały wciągnięte włosy młodej kobiety.
Rolnik zginął pod opryskiwaczem
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że 26-latka pochyliła się nad maszyną, by sprawdzić przyczynę jej niewłaściwego działania. Ta decyzja okazała się fatalna w skutkach, ponieważ wraz z włosami z jej głowy i części twarzy została zerwana również skóra. Ranna kobieta trafiła na oddział chirurgii plastycznej, gdzie oczekiwał na nią zespół specjalistów" - informuje KPP w Pszczynie.
Do drugiej tragedii doszło w podlaskiej miejscowości Ogrodniki. "Wałki prasy belującej amputowały rękę mężczyzny. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu osoby poszkodowanej do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego" - relacjonuje na swoim facebookowym profilu Ochotnicza Straż Pożarna w Choroszczy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl