Dachy w gospodarstwach walą się pod naporem śniegu
Dach budynku gospodarczego, połączonego z mieszkalnym, zawalił się pod ciężarem śniegu w Krzyżowej na Żywiecczyźnie. Dom nie nadaje się do użytku. Wcześniej runął nieodśnieżony dach domu w Koniakowie na Śląsku Cieszyńskim.
- W starym drewnianym domu w Krzyżowej przebywało pięć dorosłych osób. Zostały ewakuowane. Inspektor nadzoru budowlanego, który przyjechał na miejsce, zakazał użytkowania obiektu. Przyczyną zawalenia był zalegający na dachu śnieg - poinformował TVN24 aspirant sztabowy Marek Tetłak, rzecznik żywieckiej straży pożarnej.
Okrywa śnieżna chroni rośliny
W zawalonym budynku znajdowały się również zwierzęta - kury, krowa i cielak - którym nic się nie stało. Zostały przeniesione do sąsiedniej szopy.
Do podobnego zdarzenia kilkanaście godzin wcześniej w przysiółku Lagiery w Koniakowie (pow. cieszyński, woj. śląskie), gdzie zawaliła się połowa dachu parterowego domu. Tu także przyczyną był zalegający śnieg.
Budynek był niezamieszkały i w chwili katastrofy nikogo w nim nie było.
Strażacy apelują do mieszkańców, by sprawdzali grubość pokrywy śniegu na dachach i usuwali jego nadmiar.
Metr sześcienny świeżego puchu waży 100-200 kilogramów. Woda stanowi 10 proc. jego objętości, a powietrze 90 proc.
Im dłużej śnieg leży, tym bardziej osiada. Stary, zleżały waży nawet 10 razy więcej bowiem woda stanowi już 90 proc. jego objętości.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: TVN24