Badanie - połowa Polaków planujących majówkowego grilla na alkohol przeznaczy 30-50 proc. wydatków
Blisko połowa (49,4 proc.) Polaków, którzy wybierają się na grilla w czasie majówki, wskazało, że 30-50 proc. ich wydatków pochłonie alkohol - wynika z sondażu UCE Research i Grupy Offerista.
W informacji poświęconej sondażowi wskazano, że 10,9 proc. konsumentów planujących grillowanie w majówkę przyznał, że 20-30 proc. budżetu na tę okoliczność przeznacza na sam alkohol. 10,1 proc. badanych twierdzi, że 50-60 proc. wszystkich wydatków pójdzie na ten cel. 7,6 proc. uczestników sondażu zapowiada więcej niż 20 proc. 5,9 proc. ankietowanych wskazuje najwyższą w badaniu część środków, bo ponad 70 proc., natomiast 4,8 proc. respondentów zakłada, że 60-70 proc. kosztów całego grillowania będą stanowiły napoje alkoholowe.
Duże zainteresowanie agroturystyką w weekend majowy
"W naszej kulturze alkohol jest nieodzowną częścią spotkań przy grillu. Jednak przyznam szczerze, że wyniki badania mocno mnie niepokoją. Polacy sporą część środków przeznaczanych na grillowanie wydadzą na napoje procentowe. Patrząc na ww. dane, wydaje się, że na tego typu spotkaniach w dużej części to alkohol będzie numerem jeden, a nie żywność. Oprócz niej trzeba przecież jeszcze kupić sztućce, tacki, węgiel itd. A tego typu akcesoria w tym roku mocno zdrożały, bo średnio o ponad 24 proc. rdr" – komentuje Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku sprzedaży detalicznej z Grupy Offerista, cytowany w publikacji.
Ekspert zauważył, że z badania wynika, iż blisko 73 proc. konsumentów planujących zakup alkoholu postawi na piwo, a ponad 21 proc. nabędzie wódkę. "Marginalna część, bo tylko niecałe 6 proc., sięgnie po wino lub cydr. Mówiąc wprost, piwo będzie królować podczas majówkowego biesiadowania przy grillu" – dodał Biegaj.
Jak poinformowali analitycy z UCE Research, 88,7 proc. konsumentów wyda jakąś część pieniędzy na alkohol w związku z planowym grillowaniem, a 4,2 proc. respondentów umawia się na grilla i nie kupuje napojów alkoholowych, natomiast 7,1 proc. ankietowanych jest jeszcze niezdecydowanych lub nie potrafi się w tej kwestii określić.
Na eksporcie wina i napojów alkoholowych jeszcze tyle nie zarobili
W ocenie Biegaja dane te są zatrważające - Polacy traktują grilla jako pretekst do picia alkoholu. "I to wyraźnie widać po tym badaniu. Swoją cegiełkę dołożą do tego też sklepy, które ostro ruszą z promocjami na napoje procentowe, szczególnie na piwo. Będzie to mocno sprzężone z ofertą na grilla, bo jak widać po tym badaniu, alkohol wydaje się rodakom wręcz niezbędny do tego typu spotkań. I tak to koło co roku się kręci" – podkreślił ekspert.
Zwrócił uwagę, że wielu Polaków, po mocno zakrapianym alkoholem biesiadowaniu, wsiada za kierownicę, co potwierdzają dane policji. W komunikacie poinformowano, że w zeszłoroczną majówkę zatrzymano ponad 1840 pijanych kierowców. W ponad 300 wypadkach zginęło 26 osób, a przeszło 350 zostało rannych. Według autorów raportu, tegoroczne deklaracje konsumentów budzą obawy przed powtórką ubiegłorocznego scenariusza - zaapelowali o rozsądek i rozwagę.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 14-17 kwietnia 2024 roku metodą CAWI przez UCE Research i Grupę Offerista na próbie ponad tysiąca konsumentów, którzy zadeklarowali, że w tym roku podczas majówki zamierzają zorganizować grilla.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś