Ardanowski: w kraju zapanowała histeria w sprawie odstrzału dzików

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Tomasz Więcławski PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
12-01-2019,9:00 Aktualizacja: 12-01-2019,10:51
A A A

- W Polsce zapanowała histeria w sprawie odstrzału dzików - uważa Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Dodał, że odstrzał jest metodą walki z ASF, co potwierdziła Bruksela.

- Histeria jaka zapanowała w Polsce w sprawie odstrzału dzików, ataki na myśliwych, na ministra środowiska, że w sposób bestialski chce występować wbrew nauce oraz prawu czy tendencjom europejskim zostały wytłumaczone w sposób wyjątkowo dobitny przez Komisję Europejską - podkreślił szef resortu.

Odstrzał sanitarny dzików, odstrzał dzików, walka z asf w polsce, polski związek łowiecki, koła łowieckie

Myśliwi przeciw strzelaniu do ciężarnych loch. Etyka na to nie pozwala

Naczelna Rada Łowiecka oraz Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego wyrażają zdecydowaną dezaprobatę redukcji dzika przez strzelanie do ciężarnych i prowadzących potomstwo loch - poinformował PZŁ. W piśmie podpisanym przez Rafała Malca,...

Powołał się na informację KE, która potwierdziła, że zwalczanie ASF wymaga wybicia części dzików na niektórych obszarach - do poziomu, który będzie sprawiał, że ta choroba nie będzie przechowywana w organizmach dzików.

- Robią to przecież inni. Dlaczego ci tzw. ekolodzy i obrońcy zwierząt w Polsce, którzy patrzą jak w obraz na decyzje niemieckie nie biorą pod uwagę, że Niemcy w zeszłym roku odstrzelili 836 tysięcy dzików? - pytał polityk.

Podkreślił, że to więcej niż cała populacja tych zwierząt w Polsce. Zaznaczył, że w Niemczech rząd, jak również ekolodzy mówią, że odnieśli ogromny sukces. W Polsce, zdaniem ministra, występuje całkowite niezrozumienie tematu.

Komisja Europejska poinformowała w piątek, że odstrzał dzików w celu redukcji ich populacji jest jednym ze sposobów walki z rozprzestrzenianiem się ASF, a Polska, decydując się na ten scenariusz, postępuje właściwie.

- Ten rok nie był łatwy - także z uwagi na suszę. Nie jest on jednak najgorszy. Produkcja cukru jest na poziomie roku ubiegłego. Krajowa Spółka Cukrowa jest perłą w koronie naszego przemysłu rolno-spożywczego. Ona znakomicie sobie radzi. To zasługa zarówno dobrze funkcjonującego zarządu, ale również moich kolegów rolników, którzy są w radzie nadzorczej, ale także współpracują, jako przedstawiciele związków zawodowych - mówił szef resortu w Kruszwicy, gdzie uczestniczył w cukrowni w zakończeniu kampanii cukrowniczej.
 

Poleć
Udostępnij