100-kilogramowa bomba lotnicza na polu. Rolnik natknął się na nią podczas prac
Podczas prac w polu odnaleziono bombę lotniczą pochodzącą najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Znalezisko ważyło blisko 100 kilogramów. Policjanci wspólnie z druhami z OSP zabezpieczali to miejsce do czasu, gdy saperzy bezpiecznie usunęli niewybuch.
Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie (woj. lubelskie) w miniony poniedziałek (27 maja) został powiadomiony o znalezieniu niewybuchu podczas prac polowych przez mieszkańca Różanki. Bezzwłocznie skierował na miejsce funkcjonariuszy, którzy na zmianę z druhami z OSP Różanka, zabezpieczali miejsce z odnalezionym niewybuchem do czasu przyjazdu patrolu saperskiego, uniemożliwiając osobom postronnym dostęp do znaleziska.
Kopał rów pod umocnienie tuneli foliowych - w ziemi było ponad 100 pocisków artyleryjskich
- Saperzy rozpoznali niewybuch jako bombę lotniczą pochodzącą najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej i bezpiecznie go usunęli. Znalezisko miało 63 centymetry długości, ważyło blisko 100 kilogramów – podaje asp. sztab. Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej KPP.
Jak podkreśla, nasze lasy i pola kryją w sobie wiele takich pamiątek dawnych czasów, które z uwagi na skorodowanie mogą wybuchnąć przy niewielkim wstrząsie, a nawet przy zwykłym dotknięciu.
- By nie zrobiły nikomu krzywdy, muszą się nimi zająć fachowcy. Dlatego należy pamiętać, by nigdy nie wyciągać samodzielnie z ziemi podejrzanych przedmiotów, nie próbować ich rozbierać i pod żadnym pozorem nie wrzucać do ognia. Wybuch może spowodować śmierć lub trwałe kalectwo. W każdym przypadku, gdy znajdziemy przedmiot przypominający granat lub jakikolwiek pocisk, nie wolno go dotykać. Należy wówczas zadzwonić pod numer alarmowy 112 – uczula policjantka.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl