Susze w uprawach kosztują Polskę miliardy złotych rocznie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
02-11-2022,13:45 Aktualizacja: 02-11-2022,13:51
A A A

Nawet 6,5 mld zł może wynosić wartość plonów, które tracimy przeciętnie co roku w wyniku susz. Największe straty odnotowano w woj. wielkopolskim - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego "Gospodarcze koszty suszy dla polskiego rolnictwa".

Według PIE w najtrudniejszych pod względem warunków pogodowych okresach traciliśmy nawet ponad 50 proc. plonów. Przy lepszym nawodnieniu pól, plony zbóż mogłyby być większe o 20 proc., a roślin bulwiastych nawet o 30 proc.

aplikacja suszowa, Podlaska Izba Rolnicza,  szacowanie szkód w uprawach, KRIR

"Coś poszło nie tak" - w aplikacji suszowej trudno wypełnić wniosek

Podlaska Izba Rolnicza zwróciła się do "centrali" - Krajowej Rady Izb Rolniczych - o pomoc w realizacji swojego wniosku. "Prosimy potraktować sprawę jako pilną" - czytamy w piśmie. PIR wskazuje na problemy z prawidłowym...

Eksperci Instytutu zwrócili uwagę, że widoczne są również negatywne skutki ocieplenia klimatu. Przez wahania temperatur tracimy średniorocznie 7 proc. plonów, a co najmniej 14 proc. będziemy tracili, jeśli średnia temperatura wzrośnie o 2 stopnie Celsjusza.

"W naszym raporcie dokonaliśmy oszacowania kosztów spadku plonów rolnych, który można powiązać z suszami. Przeciętna roczna suma strat w trzech kategoriach upraw (bulwiaste, zboża, oleiste) w zależności od zastosowanego wskaźnika wynosi od ok. 3,9 mld zł do nawet 6,5 mld zł (według przeciętnych cen bieżących w skupach w danym województwie)" - poinformował PIE.

Zaznaczono, że przedstawione szacunki ograniczają się do upraw rolnych, nie obejmują całości szkód środowiskowych i gospodarczych wyrządzanych przez susze.

- Wzrost temperatur wynikający ze zmian klimatu spowoduje zintensyfikowanie problemów, zwiększy parowanie i częstotliwość skrajnych zjawisk pogodowych. Konieczne są zatem działania adaptacyjne, m.in. odpowiednie zarządzanie zasobami wody, jak również dobór upraw - zwrócił uwagę Szymon Ogórek, analityk z zespołu strategii w PIE.

IUNG, Klimatyczny Bilans Wodny, susza rolnicza, niedobory wody, zboża jare

IUNG: w Polsce nie ma już suszy rolniczej

W kraju nie ma już suszy rolniczej, a występujący na niewielkich obszarach deficyt wody nie ma wpływu na obniżenie plonów - poinformował Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. W czternastym okresie raportowania (od 1 sierpnia...

Straty związane z suszami rozłożone są nierównomiernie. Przeciętnie największe straty odnotowano w województwie wielkopolskim, a najmniejsze w warmińsko-mazurskim. Zdaniem ekspertów PIE nie jest to zaskakujące.

Wielkopolska jest obszarowo duża i ma znaczny areał upraw, a jednocześnie jest to województwo bardzo suche według zastosowanych zmiennych ekologicznych. Z kolei warmińsko-mazurskie, biorąc pod uwagę obie zastosowane miary, jest województwem bardzo wilgotnym.

- Susze kosztują Polskę miliardy złotych rocznie, a postępujące zmiany klimatu tylko zwiększą straty. Oprócz wysokich cen żywności mamy do czynienia z coroczną katastrofą ekologiczną w znacznej części kraju. Działania proretencyjne i konserwujące wodę mogą nie tylko zmniejszyć straty w plonach, ale są również ściśle powiązane z ochroną przyrody, zwłaszcza lasów, mokradeł i rzek - skomentował Jan Markiewicz, analityk z zespołu Gospodarki Światowej.

Dodał, że wszystkie opracowania na ten temat są zgodne - inwestycje w zapobieganie suszom się zwracają. Myślenie, że susze dotykają tylko krajów o gorącym klimacie jest błędne. Już teraz płacimy za nie w sklepie, w rachunkach za wodę i w bioróżnorodności środowiska naturalnego - zaznaczył ekspert.
 

Poleć
Udostępnij