Rynek wieprzowiny liczy na odbicie. Eksport ma w końcu iść w górę
Produkcja wieprzowiny na świecie powinna w bieżącym roku zwiększyć się o 1,9 proc. do 119,4 mln ton. Wzrost wytwórczości wspierany jest przez stosunkowo niskie ceny paszy.
Eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) oceniają, że ważną rolę na rynku odgrywają Chiny, gdzie wytwórczość tego gatunku mięsa wzrośnie o 1,2 proc. do 57,8 mln ton. Jak informują z kolei analitycy BGŻ ten wielki kraj utrzyma pozycję lidera z 48-procentowym udziałem w globalnej produkcji.
Coraz mniej loch w Chinach
Lepiej ma być również u pozostałych czołowych producentów. W Japonii, Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych, gdzie w 2014 roku panował wirus PED stopniowo odbudowywane jest bowiem pogłowie trzody.
Z kolei na rynku EU wzrost produkcji wspierany jest przez zwiększenie pogłowia loch rozpłodowych, które wzrosło pierwszy raz od kilku lat.
Wyższa wytwórczość w krajach, które są ważnymi eksporterami wieprzowiny przyczynia się do ożywienia światowego handlu. FAO prognozuje, że po dwóch latach spadków nastąpi odbicie w eksporcie o 1,6 proc. do 7,1 mln ton. Ożywienie w sprzedaży będzie wspierane przez stosunkowo niskie ceny mięsa.
Spadek stawek obserwowany w 2014 r., spowodowany był przede wszystkim wprowadzeniem przez Rosję embarga na wieprzowinę m.in. z UE, USA, Kanady. We Wspólnocie restrykcje te sprawiły, że na wewnętrznym rynku zostało więcej surowca, a to wywołało presję na spadki stawek.
Potwierdza to również indeks FAO dla tego gatunku mięsa, który od rekordowo wysokiego poziomu w czerwcu 2014 r. obniżył się do kwietnia br. aż o 37 proc.
Eksperci wskazują, że w tym roku więcej wieprzowiny sprowadzą Chiny, Meksyk, Korea Południowa, Wietnam, Australia, Angola, Singapur i Kolumbia. Natomiast z powodu rosnącej produkcji krajowej importem mniej zainteresowane będą m.in. USA, Rosja oraz Japonia.