Producenci mleka liczą na Indie i Chiny. To rynki z perspektywą

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Biznes Newseria, (em) | redakcja@agropolska.pl
01-12-2014,9:20 Aktualizacja: 08-12-2014,9:28
A A A

Otwieranie się na nowe rynki jest konieczne, szczególnie w perspektywie zniesienia unijnych kwot mlecznych, co może wpłynąć na większą produkcję i niższe ceny.

- Bardzo interesujący, i to nie tylko z punktu widzenia Polski, ale całej Europy, a nawet świata, jest rynek chiński i indyjski - mówi Agnieszka Maliszewska, dyrektor biura Polskiej Izby Mleka (PIM) w rozmowie z agencją informacyjną Biznes Newseria.

- Tam na pewno będziemy mocno zaznaczać swoją obecność, chociażby przez kampanię Trade Milk. Istotne jest też pozyskiwanie dostępu do rynków, na których jeszcze nie funkcjonujemy, czyli na przykład Ameryki Południowej oraz Afryki. Chcemy otwierać się na kraje, w których nasza obecność była do tej pory słabo zauważalna.

Według Agencji Rynku Rolnego (ARR) w pierwszych ośmiu miesiącach br. wartość sprzedanych za granicą produktów mleczarskich oraz mleka wyniosła 1,4 mld euro i była o 19 proc. większa niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Rosyjskie embargo, które zaczęło obowiązywać na początku sierpnia, nie miało na te wyniki znaczącego wpływu. Od stycznia do sierpnia Rosja miała 7-proc. udział w wartości wywozu produktów mleczarskich. Producentów embargo jednak dotyka pośrednio - przez zwiększoną podaż na rynku unijnym, na który trafia większość polskiej produkcji.

- Eksport rośnie i to zarówno na rynku unijnym, jak i zewnętrznym. Wszystko wskazuje na to, że w następnych kwartałach także będzie coraz większy. Choćby z tego powodu, że produkcja mleka po uwolnieniu kwoty mlecznej będzie rosnąć. Korzystać z tego powinno także przetwórstwo, którego oferta będzie się powiększać - zauważa dyrektor biura PIM.

Na razie Unia Europejska nakłada odgórny limit ilości produkcji i sprzedaży mleka, który określa, ile dany producent może sprzedać surowca do skupu w ciągu roku kwotowego (od 1 kwietnia do 31 marca). Aby zwiększyć eksport po zniesieniu kwot w 2015 roku, zarówno PIM, jak i resort rolnictwa pracują nad zdobywaniem kolejnych rynków zbytu.

Polska Izba Mleka skupia największe firmy, których potencjał wynosi ponad 70 proc. eksportu krajowych produktów mlecznych. Jak podkreśla Maliszewska, polskie produkty zdobyły za granicą uznanie i wiernych klientów.

- Jesteśmy postrzegani jako producent bardzo dobrej żywności, bardzo dobrych produktów mleczarskich i myślę, że jest to wielki sukces naszych przetwórców. To oni razem z rolnikami stworzyli te artykuły. My jako organizacja, minister jako strona rządowa, wspieramy tylko wysoką jakość w eksporcie - kończy Maliszewska.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 5/2024

Hoduj z głową świnie:

-Jakie źródło energii jest najlepsze

-Żeby loszki nie były tucznikami

-Nie ma paszy wolnej od mikotoksyn

-Rolnictwo 4.0 w chlewni

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 5/2024

Hoduj z głową bydło:

-Ketozie można i trzeba zapobiegać

-Specyfika żywienia krów mlecznych w zasuszeniu

-Bolusy na lepszy start

PRENUMERATA