Wilki nie mogą być ważniejsze od ludzi

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
12-09-2019,9:25 Aktualizacja: 12-09-2019,9:28
A A A

Krajowa Rada Izb Rolniczych domaga się podjęcia działań, które ograniczą negatywny wpływ rosnącej populacji wilka na działalność rolniczą i życie codzienne mieszkańców podkarpackich wsi.

Wystąpienie do ministra środowiska to pokłosie wniosku Walnego Zgromadzenia Podkarpackiej Izby Rolniczej. Jak można przeczytać w piśmie KRIR, liczba wilków w województwie podkarpackim rośnie w zastraszającym tempie.

Nadleśnictwo Piwniczna, ataki wilków, hodowla owiec, owce, jan janczy, Związek Hodowców Owiec i Kóz

Hodowcy owiec mają dość. Chcą kontrolowanego odstrzału wilków

Na terenie Nadleśnictwa Piwniczna (woj. małopolskie) żyje około 30 wilków. Latem i jesienią samice uczą młode polować i rośnie liczba zagryzionych, uduszonych albo częściowo zjedzonych owiec, krów a nawet psów. - Problem z roku...

"Według statystyk podanych na Forum Dyskusyjnym O WILKU MOWA 18 czerwca 2019 r. w Sękocinie przez przedstawiciela Ministerstwa Środowiska, w województwie podkarpackim w 2017 roku występowało 785 wilków. Oznacza to, że na 100 km kw. użytków rolnych i lasów przypadało ponad 9 drapieżników. Biorąc pod uwagę systematyczne tempo wzrostu ich populacji, w 2019 roku można się spodziewać liczb znacznie wyższych" - wskazuje KRIR.

W opinii izb, to dla rolników narastający problem, którego nie są w stanie rozwiązać we własnym zakresie, grodząc pastwiska, utrzymując psy do obrony stad czy przez dozorowanie pastwisk przez ludzi. To w ocenie gospodarzy jedynie półśrodki, o czym świadczą liczne przypadki zagryzionych psów przez wilki.

Kłopotów rolników nie rozwiązują również wypłacane przez instytucje państwowe odszkodowania, dopłaty do ogrodzeń czy podarunki w postaci szczeniąt psów obronnych.

"Zdaniem samorządu rolniczego, nie może być tak, aby wilki były ważniejsze niż człowiek i zwierzęta gospodarskie. Konieczne jest podjęcie działań, które zapewnią mieszkańcom podkarpackich wsi bezpieczne i godne życie we własnych gospodarstwach" - podsumowuje KRIR.
 

Poleć
Udostępnij