UOKiK sprawdza dostawy kapusty
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów idzie za ciosem. Po ogłoszeniu "śledztwa" - o którym pisaliśmy - w sprawie ewentualnego nabijania w butelkę dostawców ziemniaków, ruszył z takim samym dotyczącym producentów kapusty.
Podobnie jak w przypadku ziemniaków, urząd antymonopolowy wszczął postępowanie wyjaśniające.
Ma wstępnie ustalić, czy wobec dostawców kapusty są stosowane praktyki nieuczciwie wykorzystujące przewagę kontraktową.
Sklepy będą zobligowane do weryfikacji danych o pochodzeniu ziemniaków
Mówi o tym wprowadzona w życie w ubiegłym roku ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi.
Żeby sprawdzić, czy takie praktyki są stosowane wobec gospodarzy parających się uprawą kapusty, UOKiK poprosił Krajową Radę Izb Rolniczych o przekazanie stanowiska w tej sprawie, opartego na sygnałach wprost od rolników.
Zdaniem kontrolerów może to "w sposób wydatny pomóc ocenić i usunąć ewentualne negatywne zjawiska, występujące na rynku dostaw kapusty".
UOKiK poprosił także rolniczy samorząd o przekazywanie potencjalnie istotnych w tej sprawie dokumentów.
Sami rolnicy też mogą opisywać swoje perypetie przy odstawianiu kapusty - najlepiej za pośrednictwem właściwej miejscowo izby rolniczej.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś