Tragedia na polu. Mężczyzna przejechany przez kombajn
Nie udało się uratować życia mężczyzny, który podczas prac został najechany przez kombajn zbożowy. Zmarły był strażakiem-ochotnikiem, w mediach społecznościowych pożegnała go jego jednostka.
Służby ratunkowe zostały wezwane na pole w miejscowości Zabrzeż (pow. nowosądecki, woj. małopolskie), gdzie kombajn miał przygnieść mężczyznę. Na miejscu okazało się, że maszyna przejechała 66-latka.
38-latek zginął pod kosiarką. Traktorzysta zatrzymany przez policję
- Gdy dotarliśmy tam poszkodowany był przytomny. Potem nagle stracił przytomność i na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Bardzo długo była prowadzona reanimacja, a w tej chwili otrzymałem informację, że lekarz stwierdził zgon - relacjonował portalowi sądeczanin.info oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, oprócz której na miejscu interweniowała m.in. jednostka OSP Łącko.
Stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu potwierdzają, że 66-letni rolnik wpadł pod koła kombajnu na swoim polu.
"Pomimo długiej reanimacji mieszkaniec gminy Łącko zmarł. Kierujący kombajnem 43-latek był trzeźwy, nie miał jednak uprawnień niezbędnych do prowadzenia takiej maszyny. Na miejscu pracowali policjanci ze Starego i Nowego Sącza, którzy przeprowadzili oględziny i inne czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tragicznego wypadku. Decyzją prokuratora, ciało 66-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych" - informuje nowosądecka KMP.
Mężczyzna był strażakiem-ochotnikiem. Na facebookowym profilu pożegnała go jednostka OSP Zabrzeż. "Z głębokim smutkiem i żalem powiadamiamy, iż w wyniku tragicznego wypadku odszedł z naszych szeregów na Wieczną Służbę nasz kolega, długoletni członek OSP Zabrzeż. Cześć Jego Pamięci" - napisali druhowie.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl