Takiej pomocy w rolnictwie w ostatnich latach nie było
Polska pierwsza i jak na razie jako jedyna, otrzymała zgodę KE na uruchomienie pomocy publicznej w związku z wysokimi cenami nawozów - powiedział Janusz Wojciechowski, komisarz UE ds. rolnictwa. Dodał, że wzmocnienie lokalnych rynków może ograniczyć wzrost cen żywności.
Polityk zaznaczył, że Komisja Europejska bardzo szybko zareagowała na nasz wniosek o dopłaty do nawozów - został złożony 6 kwietnia, a decyzja zapadła już 19 kwietnia.
KE zatwierdziła polski program dopłat do nawozów o wartości 3,9 mld zł
Zauważył, że skala pomocy publicznej w wysokości 836 mln euro, czyli blisko 4 mld zł - na którą Bruksela wydała zgodę - w ostatnich latach w rolnictwie nie miała miejsca w żadnym z krajów członkowskich.
Wojciechowski pytany o przewidywane zmiany cen żywności w najbliższych miesiącach, powiedział, że jeśli wzmocnione zostaną lokalne rynki rolne i sprzedaż bezpośrednia, to nie powinnyśmy obawiać się wielkiego wzrostu stawek.
- Są warunki, że zrównoważenie produkcji rolnej i odbudowa lokalnych powiązań będzie ładzić wzrosty cen żywności. Skrócenie łańcuchów dostaw spowoduje, że rolnik może dostać więcej za swój produkt, a konsument może mniej zapłacić - wyjaśnił.
We wtorek resort rolnictwa informował, że KE zatwierdziła polski program dopłat do nawozów o wartości 3,9 mld zł. Beneficjenci programu będą mogli otrzymać dotacje w wysokości do 53,5 euro (250 zł) na hektar użytków zielonych i pastwisk oraz do 107 euro (500 zł) na hektar gruntów rolnych.
Górnym pułapem pomocy będzie kwota odpowiadająca pomocy dla obszaru 50 hektarów.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś