Przedstawiciele telekomów są zgodni, że zapewnienie wszystkim obywatelom internetu o szybkości 30 MB/s w myśl Europejskiej Agendy Cyfrowej jest nierealne.
Przedstawiciele telekomów są zgodni, że zapewnienie wszystkim obywatelom internetu o szybkości 30 MB/s w myśl Europejskiej Agendy Cyfrowej jest nierealne.
Według wiceszefa MAC Bogdana Dombrowskiego, mimo iż program jest ambitny, zostanie jednak zrealizowany. Jego zdaniem najważniejszymi działaniami rządu oraz Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji dla realizacji Europejskiej Agendy Cyfrowej (EAC), która zakłada powszechny dostęp obywateli Unii do szerokopasmowego internetu są inwestycje infrastrukturalne.
- Porównujemy je do tego, co robiliśmy w latach 50. i 60. - do elektryfikacji Polski. Musimy uświadomić sobie, że to bardzo ważne zadanie, ponieważ bez dobrej infrastruktury stacjonarnej i mobilnej, nie będziemy mieli dostępu do internetu we wszystkich miejscach w Polsce - powiedział.
Jak dodał obecnie jest budowanych 30 tys. km światłowodów w ramach 14 Regionalnych Programów Operacyjnych oraz 16 tys. km sieci dostępowych.
Inny pogląd zaprezentował przewodniczący rady nadzorczej Orange Polska, Maciej Witucki, według którego zrealizowanie założeń EAC jest niemożliwe, a wręcz szkodliwe.
- Historie o tym, że dostarczymy każdemu Polakowi 30, 50, czy 100 MB/s, są nie do zrealizowania i nie mordowałbym się za wszelką cenę realizując tę polityczną agendę. Powstała ona, oczywiście z udziałem Polski, ale w dalekich salonach brukselskich. Zróbmy tak, żeby było jak najlepiej dla 37 mln naszych obywateli - apelował.
Witucki uważa, że prędkości internetu, o których mówi agenda będą osiągalne jedynie chwilowo, ponieważ na prędkość tę wpływa natężenie ruchu w sieci. Jak zaznaczył powszechny dostęp do szerokopasmowego internetu jest potrzebny, jednak nie ma ekonomicznego sensu dostarczać go w każde miejsce kraju. Zaapelował również do administracji publicznej o rozwagę w tej kwestii.
Odnosząc się do wypowiedzi Dombrowskiego dodał, że miarą postępu Polski nie są tysiące kilometrów światłowodu, ale liczba klientów, którzy dzięki temu zyskali dostęp do sieci. Uważa też, że w nowej unijnej perspektywie finansowej właśnie na sieci dostępowe powinien zostać położony nacisk.
Prezes Zarządu Netii Adam Sawicki, zgodził się z Wituckim, że inwestycje infrastrukturalne powinny kierować się przede wszystkim interesem ekonomicznym.