Strażak z OSP uderzył wozem w auto. Uciekł, bo był pijany
Jadący na sygnale wozem jednostki OSP strażak uciekł z miejsca kraksy z samochodem osobowym. Jak się okazało, był pijany. Koledzy wykluczyli już go z działalności jednostki.
Na drodze krajowej nr 11 w Klęce (woj. wielkopolskie), pomiędzy Jarocinem a Środą Wielkopolską zderzyły się osobowy seat i wóz strażacki jednostki OSP Klęka.
Strażacy z OSP ranni w wypadku. Wóz zderzył się z busem
- Wjechał jako pojazd uprzywilejowany na skrzyżowaniu przy zapalonym czerwonym świetle. Uderzył w prawidłowo jadącego seata - powiedziała stacji TVN24 Edyta Kwietniewska z policji w Środzie Wielkopolskiej.
Jak dodała, trzy osoby podróżujące autem zostały zaopatrzone przez zespół ratownictwa medycznego. Nie wymagały jednak transportu do szpitala. Kierowca pojazdu strażackiego oddalił się natomiast z miejsca kraksy.
Uciekinier niedługo znalazł się w rękach policji, Szybko wyszedł na jaw także powód jego zachowania. - W chwili badania alkomat wykazał, że w jego organizmie znajduje się niecały promil alkoholu - przekazała policjantka.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu miał usłyszeć zarzuty. Ma też inne kłopoty, o których jednostka OSP Klęka powiadomiła w wydanym oświadczeniu.
"W związku z zaistniałą sytuacją, zarząd OSP podczas zebrania nadzwyczajnego pozbawił naszego druha - kierowcę wszelkich praw w szeregach ochotniczej straży pożarnej. Jednocześnie obciążyliśmy go pokryciem kosztów naprawy uszkodzonych pojazdów. W imieniu całej jednostki bardzo przepraszamy".
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl