Polska energetyczną wyspą. Wiele rzeczy trzeba poprawić
Maros Sefcovic, komisarz UE ds. unii energetycznej przekonuje, że nie można mówić o płynnym rynku gazu w Europie centralnej i wschodniej, gdy wszyscy jesteśmy uzależnieni od jednego ważnego dostawcy, trzeba budować nowe źródła dostaw.
Sefcovic, który jest też wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, wziął udział w debacie pt. "Energia dla regionu. Co oznacza solidarność energetyczna w Europie Środkowo-Wschodniej?" w ramach trwającego w Sopocie Europejskiego Forum Nowych Idei 2015.
Zdaniem Sefcovica, zwiększenie na terenie Unii Europejskiej liczby źródeł dostaw gazu pozwoli w przyszłości m.in. na korzystanie z tego paliwa z takich kierunków jak Morze Kaspijskie, Norwegia, a nawet z okolic Egiptu i Izraela.
Podejrzane transakcje na rynku energii pod specjalną kontrolą
Dodał, że szansą w najbliższych latach na zwiększenie konkurencyjności na rynku energetycznym może być gaz skroplony LNG, który będzie tańszy od tradycyjnego gazu z rury. - Mimo, że Europa jest największym rynkiem, jeśli chodzi o odbiorców, to wciąż nie mamy jednolitego rynku energetycznego. Przeważają narodowe podejścia i to jest przeszkoda. Nie możemy wykorzystać w pełni potencjału naszego kontynentu - mówił Sefcovic.
Zwrócił też uwagę na to, że Polska ma jeden z najniższych w UE (2-procentowy) poziom interkonektywności z innymi krajami. - W tym kontekście jesteście prawie wyspą energetyczną. Jeśli poprawicie te możliwości, to Polska mogłaby być głównym beneficjentem Unii Energetycznej - ocenił.
Sefcovic jest też przekonany, że jeśli Polska umiejętnie zmodernizuje swój przemysł węglowy, korzystając z funduszy na innowacje, to na tej transformacji nie straci, lecz zyska.
Wiceprezes zarządu ds. finansowych PGNIG Jarosław Bauc uważa, że w Europie potrzebny jest jeden zintegrowany rynek gazowy. - W Polsce gaz był tradycyjnie kwestią gorącą, ale to wynika oczywiście z geopolityki, czyli dostaw od rosyjskiego Gazpromu, choć w bilansie energetycznym Polski wynosi to tylko 3,9 proc., podczas gdy udział ropy naftowej w naszym bilansie to 42 proc. - powiedział wiceszef PGNIG.
Zbigniew Prokopowicz z CEO Polenergia przekonywał, że Europa musi odświeżyć swój system energetyczny. - Tradycyjne źródła energii będą musiały ewoluować, ponieważ po 2020 r. źródła odnawialne staną się najtańszym źródłem energii, znacznie tańszym od kopalnych. Polska będzie musiała się mocno adaptować do tego nowego sektora - przekonywał.