Łąki czekają na rolników. Niebawem ruszą licytacje działek
Prawie 1,2 tys. ha łąk chce wydzierżawić rolnikom Biebrzański Park Narodowy, by kosili je, bo pomaga to przyrodzie. Gospodarze mogą też dostawać za to dopłaty rolno-środowiskowe z UE. W maju odbędą się przetargowe licytacje w sprawie tych gruntów.
Grunty są podzielone na 135 działek, średnia wielkość jednej to ok. 80 ha, cena wywoławcza za hektar dzierżawy to 460 zł - poinformował Andrzej Grygoruk, dyrektor parku. Umowy dzierżawy będą zawarte na rok. Park liczy, że rocznie zyska na tym ok. 500 tys. zł.
Można kosić biebrzańskie łąki. Ale jest bardzo mokro
Na przetarg wystawiono część terenów, która była już wcześniej użytkowana przez rolników i skończyły się umowy dzierżawy, część to grunty nowe. Park wystawił także do dzierżawy 66 ha teren w okolicach Brzostowa pod ekstensywny wypas bydła.
Grygoruk zaznaczył, że biebrzańskie łąki można kosić zazwyczaj dopiero po zakończeniu sezonu lęgowego ptaków, czyli w sierpniu. Część jest przeznaczona do koszenia ręcznego, ale nie kosą, tylko np. ręczną kosiarką spalinową.
Wyjaśnił, że biebrzańskie, często podmokłe, bagienne łąki trzeba kosić, użytkować rolniczo, żeby nie zarastały. Zarośnięte nie sprzyjają rzadkim gatunkom np. ptaków, które występują nad Biebrzą.
Obecnie, poza ogłoszonymi przetargami, Biebrzański PN wydzierżawia rolnikom i innym podmiotom około 6 tys. ha łąk.
Biebrzański Park Narodowy jest największym polskim parkiem narodowym - zajmuje ok. 59 tys. ha. Chroni jedne z najcenniejszych w Europie obszarów bagiennych. Jest m.in. ostoją łosia i rzadkich ptaków, takich jak wodniczka, batalion czy orlik grubodzioby. W 2018 r. obchodzi 25-lecie istnienia. Był powołany we wrześniu 1993 r.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś