Kompletnie pijany wypalał trawę. Teraz stanie przed sądem
- Po wypalaniu suchej trawy nowa rośnie szybciej i bujniej - tak miał się tłumaczyć 34-letni mieszkaniec gminy Nowy Żmigród (pow. jasielski, woj. podkarpackie). Tę kiepską argumentację wyjaśniać mogą pewnie 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Policjanci udali się do miejscowości Gorzyce, aby sprawdzić tereny, gdzie w ostatnim czasie dochodziło do pożarów suchych traw. Jak się okazało, intuicja ich nie zawiodła.
Płonie coraz więcej lasów, traw i nieużytków
- Po krótkiej obserwacji zauważyli znanego im mężczyznę, który w pewnym momencie przykucnął i podpalił suchą trawę. Natychmiast podjęli wobec niego interwencję. Zaalarmowali także straż pożarną, ponieważ w wyniku silnego wiatru ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się na dość duży obszar - relacjonuje podkom. Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Zatrzymany 34-latek był pijany. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad 3 promile. - Mężczyzna tłumaczył, że po wypalaniu suchej trawy nowa rośnie szybciej i bujniej. Został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia - mówi policjant.
Stróże prawa sporządzili dokumentację i skierowali wniosek o ukaranie podejrzanego do sądu.
- Apelujemy o rozsądek i przypominamy, że wypalanie traw jest prawnie zabronione i stanowi zagrożenie dla ludzi, jak i środowiska naturalnego. Wbrew wielu stereotypom, wypalanie suchej trawy wcale nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie, prowadzi do jej wyjałowienia - podsumowują jasielscy stróże prawa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl