Gospodarz wypadł z przyczepy i wpadł pod koło
Do kolejnego wypadku doszło przy zbiorze kukurydzy. 69-letni mężczyzna wypadł z przyczepy ciągnika rolniczego - doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala.
Do tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło w gminie Łaszczów (pow. tomaszowski, woj. lubelskie). Jak ustalili policjanci, w trakcie prac przy zbiorze kukurydzy 69-letni mężczyzna wypadł z przyczepy ciągnika, którym kierował 31-latek.
Kwas zagrażał uprawom. Dynie rozsypały się na autostradzie
"Pasażer stał na pustej przyczepie i podpierał się widłami, nadzorując prace. W pewnym momencie zniknął z pola widzenia kierowcy. Gdy 31-latek zatrzymał pojazd, zobaczył leżącego obok kolegę. Mężczyzna prawdopodobnie wypadł z przyczepy, po czym upadł na ziemię tak nieszczęśliwie, że prosto pod tylne koło przyczepy. Z obrażeniami ciała został przewieziony karetką pogotowia do szpitala. Kierowca i pasażer byli trzeźwi" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Funkcjonariusze ustalają teraz dokładny przebieg i okoliczności tego zdarzenia. Jednocześnie apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek w trakcie wykonywanych prac polowych i korzystania z maszyn rolniczych.
"Pamiętajmy, że chwila nieuwagi, zmęczenie i pośpiech niejednokrotnie mogą przyczynić się do tragedii. Stosując podstawowe zasady bezpiecznej pracy w rolnictwie, możemy uniknąć większości nieszczęśliwych wypadków" - podkreślają stróże prawa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl