Naukowcy analizują pestycydy w glebach
Międzynarodowy zespół badaczy sprawdził ilość pestycydów obecnych w glebach na terenie konwencjonalnych oraz organicznych upraw. Jak twierdzą eksperci, potrzebne są nowe regulacje odnośnie niektórych środków ochrony roślin.
W europejskim rolnictwie pestycydy są używane już od siedmiu dekad. Ostatnio naukowcy z holenderskiego Uniwersytetu Wageningen i innych ośrodków badawczych przeanalizowali 340 próbek gleby pochodzących z Hiszpanii, Portugalii i Holandii.
Ograniczenie zużycia pestycydów o połowę do 2030 roku. Co na to resort rolnictwa?
Badanie objęło ogrodnictwo, uprawę pomarańczy, winogron oraz ziemniaków. Naukowcy porównali ilość pestycydów w ziemi pod uprawami tradycyjnymi oraz organicznymi.
Jak się okazało, całkowita ilość pestycydów w gruntach pod tradycyjnymi uprawami była od 70 do 90 proc. większa, niż pod uprawami organicznymi. Jednocześnie w próbkach spod upraw tradycyjnych naukowcy znajdowali do 16 różnych związków ochrony roślin, a pod organicznymi najwyżej 5.
Najczęściej i w największych ilościach badacze znajdowali glifosat i pendimetalinę.
Próbki zostały zebrane w latach 2015-2018 i zdaniem autorów analizy wyniki odzwierciedlają obecną sytuację w wybranych miejscach i prawdopodobnie w wielu innych rejonach Unii Europejskiej.
W świetle uzyskanych wyników badacze podkreślają, że potrzebne jest lepsze zrozumienie wpływu złożonych mikstur pestycydów na glebę, ponieważ to obszar jak dotąd słabo poznany. Zwracają też uwagę na potrzebę opracowania regulacji odnośnie mieszanin takich substancji, aby chronić bioróżnorodność i zapewnić wysoką jakość upraw.
Obecność pestycydów na terenie organicznych upraw nakazuje z kolei ponowne rozważenie, ile czasu potrzeba, by przemysłową uprawę można było zmienić w naturalną - zauważają naukowcy.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś