Ochrona pszenicy ozimej i pszenżyta w Szczutowie
Zeszły tydzień upłynął nam na zwalczaniu chorób i szkodników w zbożach ozimych, a także dokarmiania dolistnego makro- i mikroelementami.
W ostatnich dniach na pszenicę ozimą zastosowano fungicyd Starpro 430 SC (tebukonazol 430 g/l) w dawce 0,5 l/ha. Środek zastosowaliśmy raczej zapobiegawczo, gdyż porażenie roślin jest niewielkie. Zabieg tebukonazolem można wykonywać od fazy początku kłoszenia do początku fazy kwitnienia. Środek ten zwalcza mączniaka prawdziwego, brunatną plamistość liści, rdzę brunatną pszenicy, septoriozę liści i plew oraz fuzariozę kłosów.
Ochrona zbóż w Szczutowie
Na pszenicę ozimą i pszenżyto ozime zastosowano również środek owadobójczy Fury 100 EW (zeta-cypermetryna 100 g/l) w dawce 0,1 l/ha. Preparat ten szczęśliwie jest zarejestrowany na wielu gatunkach uprawnych: jęczmieniu jarym i ozimym, owsie, pszenicy jarej i ozimej, pszenżycie jarym i ozimym i życie, ziemniaku, rzepaku, tytoniu i jabłoni. Należy go stosować od początku wylęgania się larw w zbożach nie później niż do okresu dojrzałości mlecznej ziarna (okres karencji w zbożach to 21 dni).
Kolejnym insektycydem zastosowanym w gospodarstwie był Pyrinex 480 EC (chloropyrifos 480 g/l) w dawce 0,6 l/ha. Zgodnie z etykietą można nim zwalczać skrzypionki w pszenicy ozimej. Środek ten działa najskuteczniej w temperaturze powyżej 15ºC. Okres karencji dla pszenicy wynosi 30 dni.
Na zboża ozime zastosowaliśmy również Basfoliar 34 – wieloskładnikowy płynny nawóz dolistny o wysokiej zawartości azotu z magnezem, manganem i miedzią w dawce 1 l/ha oraz Proleaf Max w dawce 0,5 l/ha.
Problemem był czas stosowania środków ochrony roślin – po południu temperatura powietrza wynosiła około 27ºC, to zbyt ciepło na stosowanie chloropyrifosu czy tebukonazolu. Trzeba też uważać na kwitnące rośliny – aby nie zrobić krzywdy pszczołom. Najlepiej zabieg wykonywać późnym wieczorem, jednak gdy jednego dnia trzeba opryskać 120 ha a prognozy pogody zapowiadają opady deszczu, decyzja o której zacząć pryskać pole jest nie łatwa.
Susza w 6 województwach. Niedobór wody dotyka głównie zboża jare
Na naszych polach od początku kwietnia do 16 czerwca spadło mniej niż 50 l wody na 1 m2. Jednak porządna ulewa 17 czerwca trwająca mniej niż pół godziny dała 18 l wody i uratowała sytuację na polach.
Pomimo panującej suszy rośliny są w niezłej kondycji. Widać wyraźną różnicę odporności na stres wodny pomiędzy pszenicą jarą Ethos a ozimą Delawar. Dolne liście pszenicy jarej usychają – dolna część łanu jest żółtobrązowa. Dużo lepiej wygląda pszenica ozima – zachowała więcej liści i ma dłuższe kłosy. Ilość kłosów na metrze kwadratowym jest zbliżona. To zaskakujące, jeśli weźmie się pod uwagę bardzo słabą kondycję pszenicy Delawar wczesną wiosną. Jedynie na prośby hodowców, z uwagi że jest to pszenica kategorii B, przeznaczona do dalszej reprodukcji, nie zlikwidowaliśmy plantacji po zimie.
Pszenżyto ozime odmiany Rotondo C1 pomimo trudnych warunków wygląda bardzo obiecująco. Zboże nie jest porażone, jednak gdzieniegdzie w łanie można spotkać skrzypionki i mszyce. Hodowca zachwalał tę odmianę – m.in. jej dobrą zdrowotność i wysoką zimotrwałość. Właściwie mogę to potwierdzić – po zimie wymarzło u nas 100 proc. rzepaku i jęczmienia oraz część pszenicy i mimo wiosennych wątpliwości co do jego kondycji, pszenżyto jednak rokuje na przyzwoity plon.
***
Mariola Pietrzak wraz z mężem Wojciechem prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 450 ha w Szczutowie, powiat golubsko-dobrzyński. Uprawy: rzepak, pszenica, burak, kukurydza, pszenżyto, jęczmień, strączkowe. Produkcja zwierzęca: trzoda chlewna w cyklu zamkniętym, chów bydła mięsnego LM.