Wysokowydajne krowy są bardziej eko
Rezerwy w produkcji mleka - zarządzanie jakością pasz objętościowych. To główne hasło XI edycji Mlecznej Akademii organizowanej przez Wytwórnię Premiksów LNB. Odbyła się ona w dniach 24-25 stycznia w Ożarowie Mazowieckim.
- Podczas każdej edycji naszej akademii pytamy o tematykę, która najbardziej interesuje hodowców bydła mlecznego. Najwięcej odpowiedzi dotyczyło właśnie pasz objętościowych - mówił otwierając spotkanie Sebastian Michalak odpowiedzialny za rozwój technologii i strategiczny marketing w firmie Cargill.
Setki rolników czekają na miliony złotych. Zakład nie zapłacił za bydło
- Dział Cargill Animal Nutrition zmienił się jeśli chodzi o nazwę i zakres działania. Wcześniej był powiązany wyłącznie z żywieniem zwierząt. Obecnie poszerzyliśmy go o zdrowie, stąd zmieniła się jego nazwa na Cargill Animal Nutrition and Health - tłumaczył Wojciech Kalicki odpowiadający w koncernie Cargill za markę LNB w Polsce.
Nowy dział jest dedykowany wszystkim produktom, które są powiązane z poprawą i naturalnym kontrolowaniem zdrowotności zwierząt. Obejmuje on specyficzne dodatki.
- Są to produkty stosowane w małej ilości, które wpływają na układ odpornościowy lub poprawiają zdrowotność jelit, dzięki czemu możemy częściowo lub całkowicie wyeliminować stosowanie antybiotyków - mówił Kalicki.
Dr inż. Zbigniew Lach z Ośrodka Hodowli Zarodowej w Osięcinach mówił o czynnikach decydujących o apetycie wysokowydajnych krów mlecznych.
Ruszyły kontrole ubojni po emisji materiału TVN o złym traktowaniu krów
- Apetyt także wpisuje się w pojęcie eko. Krowa produkuje mleko, ale także metan i dwutlenek węgla. Jesteśmy postrzegani jako ta grupa zawodowa, ta gałąź gospodarki, która bardzo intensywnie emituje te gazy do atmosfery i coraz bardziej wpływamy na efekt cieplarniany - mówił dr Lach dodając, że nie jest to w pełni prawdą.
Wysokowydajne krowy obciążają środowisko naturalne mniej niż te, które są utrzymywane ekstensywnie. U zwierząt z większym apetytem, które produkują więcej mleka, każdy litr surowca jest mniej obciążany emisją CH4 do atmosfery.
- Shredlage to kukurydza na kiszonkę o długości cięcia od 26 do 30 mm. Jest ona poddawana działaniu specjalnego crackera multi crop firmy Claas. Rozbija on fragmenty kolb, rozdrabnia ziarniaki oraz plon wzdłuż i w poprzek. Dzięki temu zwiększa się dostępność skrobi w żwaczu - mówił Andrzej Kluczyński z firmy Claas.
Stosowanie kiszonki z kukurydzy Shredlage, zdaniem Kluczyńskiego, może wpłynąć na wzrost wydajności mlecznej krów, zmniejszenie kosztów magazynowania oraz używania słomy, poprawę strukturalności TMR-u oraz jego większe spożycie przez krowy.
Mleko odpadowe nie jest dla cieląt
Dr Marta Blanch z firmy Lucta omówiła zastosowanie dodatków sensorycznych w żywieniu przeżuwaczy.
- Preferencje dotyczące smaku zmieniają się wraz z wiekiem oraz gatunkiem zwierząt. Słodki smak preferują wszystkie przeżuwacze, podobnie jak umami, choć w tym przypadku szczególną rolę odgrywa on u młodego bydła, u którego zwiększa pobranie paszy - tłumaczyła Marta Blanch.
Smak kwaśny jest preferowany przez wszystkie gatunki przeżuwaczy, ale zbyt duży poziom wpływa na obniżenie pokarania paszy. Podobnie jest w przypadku smaku gorzkiego. Z kolei słony jest przez zwierzęta lubiany i wpływa na ich status mineralny.
Dr Tamas Kertesz z firmy Vetagro mówił o stosowaniu wysokiej jakości pasz w okresie przejściowym i szczycie laktacji.
- Według różnych analiz do 2060 roku przeciętna krowa będzie produkować średnio 25800 kg mleka rocznie. Jakich narzędzi potrzebujemy, aby było to możliwe? Przede wszystkim ulepszonego zarządzania stadem i systemem żywienia. Musimy dysponować kiszonkami doskonałej jakości czyli głównie włóknem, które znajduje się w podstawie piramidy żywienia krów mlecznych - mówił Tamas Kertesz.
Nowy rok i kolejne wzrosty notowań produktów mleczarskich
Włókno w postaci fizycznej jest potrzebne do utrzymania pasażu w żwaczu i przeżuwania, które z kolei zapewnia jego odpowiednie pH. Jest też pożywką dla bakterii trawiących celulozę.
Dr Frank Looff mówił o tym jak produkować kiszonkę z kukurydzy o optymalnych właściwościach żywieniowych.
- Doskonałej jakości kiszonka z kukurydzy cechuje się dużą ilością wysoce strawnego włókna i skrobi, optymalnym przetworzeniem ziaren oraz wysoką stabilnością tlenową - mówił Looff.
Podczas procesu zakiszania materiał powinien być dobrze ubity tak, aby jego gęstość wyniosła więcej niż 270 kg suchej masy na metr sześcienny. Aby to osiągnąć należy układać cienkie warstwy i ubijać je ciągnikiem, ale bez opon bliźniaczych. Obowiązkowe jest stosowanie inokulantów. Kiszonka powinna być natychmiast przykryta 4 warstwami folii.
Maciej Piękniewski z firmy LNB mówił o digitalizacji w żywieniu i zarządzaniu stadem.
Mleczny rekord zagrożony?
- Digitalizacja polega na przekształceniu informacji analogowej na postać cyfrową za pomocą odpowiednich urządzeń elektronicznych. Jest ona możliwa również na fermach mlecznych. W tym celu służy program Dairy Enteligen, który czyta i łączy dane z wielu programów obsługi stada, które je zbierają - mówił Piękniewski.
Podkreślił również, że wszystkie dane zbierane przez Dairy Enteligen są poufne i należą do hodowcy. Firma Cargill nie może ich rozpowszechniać bez jego zgody.
Prof dr hab. Włodzimierz Nowak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu mówił o znaczeniu pasz objętościowych w żywieniu bydła mlecznego.
- Jakość i wartość pasz objętościowych stanowią kluczowe miejsce w opłacalności produkcji mleka. Moim zdaniem największy potencjał tkwi w poprawie rozkładu NDF-u. Tam są największe rezerwy - mówił prof. Nowak.
Drugiego dnia XI edycji Mlecznej Akademii Dr Frank Looff, Andrzej Kulczyński oraz Michał Jędrzejak z firmy LNB przeprowadzili warsztaty, podczas których omówili wpływ długości sieczki z kukurydzy na strukturę TMR-u.
Współorganizatorami XI edycji Mlecznej Akademii były firmy Lucta, Noack, Phileo, Delacon, Claas, Diamond V oraz Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu.