Nie ma czym chronić młodych roślin. Producenci zbóż piszą do ministra
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych (PZPRZ) zwraca uwagę, że w Polsce nie jest zarejestrowana żadna zaprawa insektycydowa do zbóż. Wystąpił w tej sprawie do ministra rolnictwa.
Chodzi o podjęcie działań wspierających podniesienie efektywności uprawy roślin zbożowych poprzez wdrożenie możliwości ich ochrony w początkowej fazie wzrostu.
Zbóż ozimych zasiano mniej niż przed rokiem
"Polskie rolnictwo oparte jest od dziesięcioleci na uprawie roślin zbożowych. Sytuacja klimatyczna jak i geopolityczna, szczególnie obecnie, przekonuje nas do jeszcze większej troski o nie, celem podniesienia efektywności upraw. Coraz cieplejsze zimy, dłuższa wegetacja jesienna powodują z roku na rok coraz większą presję ze strony szkodników. Szczególnie młode rośliny są podatne na ataki takich szkodników, jak drutowce, łokaś garbatek, ploniarka zbożówka, śmietka ozimówka oraz mszyce przenoszące wirus żółtej karłowatości jęczmienia" - wylicza w wystąpieniu Stanisław Kacperczyk, prezes Zarządu PZPRZ.
Jak dodaje, jest coraz więcej sygnałów od rolników i firm hodowlanych o zagrożeniu ze strony tych szkodników. Problem nie dotyczy tylko plantacji nasiennych, ale masowo występuje także na polach produkcyjnych. W ocenie producentów zbóż, presja tych szkodników będzie wzrastała z roku na rok, należy więc podjąć kroki już teraz, by nie dopuścić do większego zagrożenia.
"Szczególnie młode rośliny w początkowym okresie wzrostu są podatne na ich ataki. Uszkodzone siewki w większości przypadków obumierają, przyczyniając się do strat. Bez ochrony insektycydowej, szkody wyrządzone przez wyżej wymienione szkodniki bardzo często powodują znaczne zmniejszenie liczby roślin na jednostce powierzchni, której nie można później zrekompensować. Powoduje to spadek plonów, ale też większą presję chwastów, jak i rozwój szkodników polifagicznych na innych uprawach" - czytamy w piśmie Związku.
Zwraca uwagę, że obecnie w Polsce nie jest zarejestrowana żadna zaprawa insektycydowa do zbóż. A rejestracja zapraw w zbożach w trybie art. 53 dałaby polskim rolnikom i hodowcom możliwość skutecznej ochrony roślin przed uszkodzeniami powodowanymi przez wyżej wymienione szkodniki w krytycznej, wczesnej fazie wzrostu.
"Możliwość ochrony we wstępnym stadium rozwoju zbóż, przyczyni się do redukcji zabiegów ochronnych stosowanych nalistnie, a tym samym jest zgodna z dyrektywami zapisanymi w Zielonym Ładzie. Poprawi też efektywność uprawy poprzez zwiększenie plonu z hektara, dzięki czemu zyska rolnik, jak i cały rynek poprzez dostarczenie większej ilości zbóż, co w kontekście sytuacji za naszą wschodnią granicą nie jest bez znaczenia" - podkreśla Stanisław Kacperczyk.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz