Importujemy rocznie blisko 3 mln ton śruty sojowej
Import śruty sojowej do Polski sięga 2,6-2,7 mln ton rocznie. Nie zmienia to faktu, że soja z polskich pól jest poszukiwana na dużą skalę przez zakłady przetwórcze, a wytworzonymi z niej komponentami interesuje się przemysł paszowy.
– Polska jest europejskim liderem w produkcji drobiu oraz ważnym producentem bydła i trzody. Te zwierzęta potrzebują wysokiej jakości białka paszowego. W tej grupie komponentów dominuje śruta sojowa, której import jest szacowany na 2,6-2,7 mln t rocznie – mówił Maciej Zglenicki z firmy Ewrol podczas Forum Sojowego, które odbyło się 23-24 listopada br. w Ożarowie Mazowieckim dodając:
– Importuje się też znaczne ilości oleju sojowego. Dlatego z całą stanowczością stwierdzam, że przemysł paszowy potrzebuje polskiej soi i cieszę się, że tyle osób chce się nią zajmować.
Agrotechnika soi jest dobrze dopracowana
Największym zakładem przetwórstwa soi w Polsce jest Zakład Uszlachetniania Białka Roślinnego w Osieku k. Brodnicy. Został on wybudowany w 2018r. przez firmę Agrolok w celu przetwarzania roślin oleisto-białkowych, a następnie poważnie rozbudowany w 2022 r.
Obecnie moce przerobowe tej tej fabryki wynoszą ok. 350 tys. ton soi rocznie. Również liczba oferowanych produktów została rozszerzona.
W środowisku paszowym ważnym pojęciem jest "optymalizacja". Polega ona na osiągnięciu jak najlepszego wyniku przy jak najmniejszych nakładach.
Dr hab. Mariusz Korczyński z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przedstawił kulisy badań nad eksperymentalnym białkiem sojowym, które prowadzone są w ramach projektu NCBiR.
Ochrona roślin soi czyli odchwaszczanie
– W badaniach żywnościowych tworzone są tzw. matryce dla firm paszowych. Dzisiaj zwierzęta żywione są bardzo precyzyjnie. Tymczasem występują różnice jakościowe pomiędzy importowanym białkiem sojowym, które jest bardzo dobrze znane, a tym krajowym – mówił dr hab. Mariusz Korczyński dodając:
– Chodzi o określenie współczynników strawności i biodostępności dla poszczególnych gatunków zwierząt. W przyszłości z takich danych będą mogły korzystać wszystkie mieszalnie pasz.
Soja z polskich pól jest poszukiwana na dużą skalę przez zakłady przetwórcze, a wytworzonymi z niej komponentami interesuje się przemysł paszowy. Dlatego warto rozwijać lokalną produkcję.
W obecnych, niepewnych czasach krótkie łańcuchy dostaw zapewniają ciągłość produkcji i obecność na rynku.
Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz