Lekarze weterynarii będą jednak protestować
Gdy wydawało się, że środowisko lekarzy weterynarii porozumiało się z resortem rolnictwa w sprawie wynagrodzeń za zlecone prace, sprawa przyjęła zgoła odmienny obrót. Medycy zarzucili ministerstwu złamanie ustaleń i zamierzają protestować.
Kością niezgody jest rozporządzenie MRiRW w sprawie warunków i wysokości wynagrodzenia za wykonywanie czynności przez lekarzy weterynarii i inne osoby wyznaczone przez powiatowego lekarza weterynarii.
Przełom w sprawie wynagrodzeń lekarzy weterynarii
Przedstawiony projekt środowisko medyków weterynaryjnych uznało za wysoce krzywdzący, nieprzystający do realiów rynkowych. Powstał zatem komitet protestacyjny, który usiadł z urzędnikami do rozmów "ostatniej szansy".
Na początku sierpnia wydawało się, że po spotkaniu reprezentującego zrzeszenia lekarzy weterynarii Porozumienia Warszawskiego z Henrykiem Kowalczykiem, ministrem rolnictwa nastąpił przełom.
"W trakcie negocjacji wicepremier Kowalczyk zaakceptował ostateczny kształt rozporządzenia zaproponowany przez Porozumienie Warszawskie, wypracowany we współpracy z głównym lekarzem weterynarii Pawłem Niemczukiem. Porozumienie z satysfakcją przyjęło decyzję ministra o uwzględnieniu przedstawionych przez nas propozycji uregulowania zasad sprawowania nadzorów, prowadzenia monitoringu i podwyższenia stawek wynagrodzeń zawartych w projekcie rozporządzenia" - brzmiał komunikat wydany przez Komitet Protestacyjny Porozumienia Warszawskiego (KPPW).
1000 proc. podwyżki? Opłaty weterynaryjne ostro w górę
Niebawem jednak komitet poskarżył się, że ministerstwo ustalenia "zerwało" i powraca koncepcja strajku.
"Wobec zerwania przez stronę rządową ustaleń podjętych w trakcie negocjacji poprzez opublikowanie przedmiotowego rozporządzenia w nieakceptowanej przez nas treści, niekorzystnej dla wyznaczonych lekarzy weterynarii, komitet oświadcza, że wyczerpały się już możliwości osiągnięcia w trybie negocjacji godziwych wynagrodzeń wyznaczonych lekarzy weterynarii oraz pracowników Inspekcji Weterynaryjnej w jednostkach organizacyjnych, w których nie przeprowadzono ich waloryzacji" - napisano w przekazie KPPW.
Prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej przesłał ponadto do resortów rolnictwa i finansów stanowisko z poparciem protestu lekarzy weterynarii i pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
Ostatnie posiedzenie KPPW odbyło się 22 sierpnia. Przeanalizowano wówczas sytuację po wejściu w życie rozporządzenia w nieakceptowanej przez środowisko weterynaryjne wersji.
"Ponieważ profesjonalne przygotowanie protestu wymaga czasu oraz konsultacji z całym środowiskiem, zdecydowano o przełożeniu planowanego pierwotnie na 28 sierpnia ogólnopolskiego wiecu protestacyjnego urzędowych lekarzy weterynarii i pracowników Inspekcji Weterynaryjnej. Podkreślamy, że jest to przełożenie terminu wiecu, ale nie jego odwołanie. Nowy termin zostanie ustalony później, tak aby wpisywał się w szczegółowe ustalenia ‘mapy drogowej’ protestu" - napisano w komunikacie KPPW z apelem do wszystkich lekarzy weterynarii, by pozostali w gotowości do wzięcia udziału w proteście.