Mało chętnych na polskie jaja. Eksport mocno leci w dół
W pierwszych miesiącach bieżącego roku wciąż widoczne jest spowolnienie tempa wzrostu eksportu jaj spożywczych z Polski na rynki Unii Europejskiej i krajów trzecich.
Pierwsze wyraźne oznaki relatywnie niskiej dynamiki wywozu można było już zauważyć w drugiej połowie 2016 r. - informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Analiza handlu za styczeń i luty wskazuje, że sprzedaż zagraniczna była o jedną czwartą niższa niż o tej porze przed rokiem.
GUS: w 2016 r. kura nioska zniosła średnio 219 jaj
Według wstępnych danych w pierwszym miesiącu wyeksportowano 18,1 tys., a w drugim 16,1 tys. ton jaj, czyli odpowiednio o 21 i 27 proc. mniej rok do roku.
- Mimo gorszych wyników w handlu zagranicznym na początku roku, nie należy wykluczać ożywienia dynamiki eksportu w kolejnych miesiącach. W 2016 roku, po dobrze zapowiadającym się początku (wysoki wolumen eksportu w styczniu i lutym), w kolejnych miesiącach sytuacja eksporterów stale się pogarszała, a najniższe wyniki sprzedaży rejestrowano w drugim półroczu. Odmienne relacje wystąpiły natomiast w 2015 r. - mówi Katarzyna Gawrońska, główny specjalista KIPDiP.
Zdaniem eksperta, na słabszy wynik sprzedaży w styczniu i lutym - poza niższym zainteresowaniem importem polskich jaj przez kluczowych odbiorców w UE - z pewnością wpłynął brak realizacji większych transakcji handlowych z odbiorcami w krajach trzecich.
Według wstępnych danych statystycznych zarejestrowano bowiem wywóz tylko do Szwajcarii. W kolejnych miesiącach należy się spodziewać realizacji nowych kontraktów poza Wspólnotę.
Na początku 2017 r. zauważalne są zmiany w strukturze geograficznej naszego eksportu jaj. Prawie 90 proc. wywozu trafiło bowiem do siedmiu aktualnie największych odbiorców: Holandii, Niemiec, Węgier, Francji, Czech, Włoch i Rumunii.
- Książki warte polecenia: Hodowla i chów gęsi |Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych