Dopłaty bezpośrednie wracają do komisji
Rządowy projekt ustawy o dopłatach bezpośrednich na lata 2015-2020 wraca do Komisji ds. Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Posłowie zgłosili do niego poprawki dotyczące m.in. dopłat dla plantatorów buraka cukrowego oraz ziemniaków skrobiowych.
Sprawozdanie z prac komisji przedstawił poseł Artur Dunin. Jak tłumaczył, rządowy projekt ma m.in. ustanawiać przepisy dotyczące płatności w ramach systemu wsparcia bezpośredniego oraz zmieniać krajowe zasady o systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznawanie płatności.
- Wszyscy podkreślili, że ta ustawa jest niezbędna i musi wejść w życie do 15 marca, tak aby polski rolnik mógł otrzymać dopłaty bezpośrednie - powiedział Dunin.
Poprawki zgłaszały kluby poselskie PSL i SLD. PSL, choć uznało projekt ustawy za "dobry i potrzebny polskiej wsi", domaga się lepszych regulacji w obszarze płatności bezpośrednich dla producentów ziemniaków skrobiowych oraz buraków cukrowych.
Natomiast SLD uzależnił swoje poparcie dla ustawy od przyjęcia poprawek do zapisów o wielkości obszarów upraw roślin motylkowych, a także dopłat dla dużych gospodarstw. Reprezentujący Sojusz poseł Romuald Ajchler wyraził obawę, że w konsekwencji wprowadzenia projektu rządowego może dojść do podziału dużych gospodarstw na mniejsze.
Krytykę posłów wywołała propozycja całkowitej redukcji dopłat dla gospodarstw, których unijne dopłaty są wyższe niż 150 tys. euro rocznie. Jak wskazali, dotyczy to 146 gospodarstw w Polsce, ale obejmuje też spółki strategiczne Skarbu Państwa. Parlamentarzyści chcieli poznać analizy dotyczące kondycji tych gospodarstw po wejściu ustawy w życie.
Zdaniem posła Cezarego Olejniczaka (SLD) zaproponowane przez rząd dopłaty do buraków cukrowych i ziemniaków skrobiowych są niesprawiedliwe, gdyż przewidują wypłatę subwencji od hektara, a nie produkcji.
Reprezentujący PSL poseł Piotr Walkowski wskazał, że ustawa o dopłatach będzie obejmowała dwie kolejne kadencje parlamentu i powinna dotyczyć kierunków rozwoju polskiego rolnictwa.
Uznał, że projekt rządowy przyjął rozwiązania zachowawcze, niesprzyjające konkurencji z rozwiniętym rolnictwem zachodnioeuropejskim. Jego zdaniem projekt nie spełnia oczekiwań plantatorów buraków cukrowych.
Rządowy projekt ustawy o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego zakłada, że wysokość dopłat zależeć będzie m.in. rodzaju produkcji i ochrony środowiska.
Wiele przepisów dotyczących procedury składania wniosków o dopłaty bezpośrednie jest podobnych do tych, które obowiązywały w latach 2007-2013, ale są nowe elementy, czyli dopłaty do produkcji, o których Polska może decydować
samodzielnie. Przeznaczymy na to 15 proc. budżetu.
Resort rolnictwa zdecydował się na dopłaty do rodzajów produkcji istotnych dla polskiego rolnictwa. 2/3 dopłat do produkcji przeznaczone jest dla hodowców bydła, będą one przysługiwały od 3 do 30 sztuk.
Ponadto przewidziane jest dopłata do chowu owiec, kóz, upraw owoców miękkich (truskawki i maliny), chmielu, roślin
wysokobiałkowych, buraków cukrowych, ziemniaków skrobiowych, pomidorów, lnu i konopi włóknistych. Będzie też dopłata do produkcji tytoniu, ale z budżetu krajowego, bo UE nie przewiduje takiego wsparcia.
Nowy system dopłat bezpośrednich obejmie różne dopłaty, takie jak: jednolita płatność obszarowa, płatność za zazielenienie, dla młodych rolników, płatność dodatkowa, płatności związane z produkcją oraz dopłata z tytułu przejściowego wsparcia krajowego.
W Polsce nadal będzie stosowany uproszczony system płatności bezpośrednich, czyli jednolita płatność obszarowa, która przysługuje wszystkim rolnikom. Szacuje się, że będzie to 110 euro do hektara.
Według nowych przepisów aż 30 proc. dopłaty bezpośredniej będzie zależało od spełnienia wymogów środowiskowych, czyli tzw. zazielenienia. Dopłata z tego tytułu wyniesie ok. 74 euro na hektar.
Zazielenienie będzie realizowane poprzez dywersyfikację upraw (w gospodarstwach powyżej 15 ha muszą być co najmniej 3), utrzymanie trwałych użytków zielonych i utrzymanie obszarów proekologicznych.
Projektowana ustawa przewiduje ponadto dopłaty dla młodych rolników (do 40. roku życia), które mają ułatwić im rozpoczęcie działalności rolniczej. Dopłata ta wyniesie ok. 62 euro na hektar. Będzie ona przyznawana do powierzchni nie większej niż 50 ha.
Nowe przepisy przewidują płatność dodatkową, która będzie przysługiwała wszystkim rolnikom do gruntów od 3,01 ha do 30,00 ha. Będzie to wsparcie skierowane do gospodarstw małych i średnich i pozwoli na skuteczniejsze wspieranie dochodów tych gospodarstw. Szacunkowo stawka tej płatności wyniesie ok. 41 euro/ha.
Inne zasady będą dotyczyły dopłat dla małych gospodarstw, które nie będą musiały spełniać unijnych wymogów. Do takiego sytemu rolnicy będą mogli przystąpić tylko w pierwszym roku stosowania, czyli w 2015. Gospodarze otrzymujący obecnie nie więcej niż 1250 euro rocznie będą włączani do systemu automatycznie, chyba że nie wyrażą na to zgody.
Dopłaty bezpośrednie, tak jak obecnie, będzie wypłacała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na lata 2015-2020 na ten cel jest ok. 23,5 mld euro.