Statki ze zbożem czekają na wypłynięcie. Prezydent boi się zerwania eksportu
Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ z zadowoleniem przyjął wypłynięcie pierwszego statku przewożącego ukraińskie zboże z portu w Odessie. Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy obawia się, że Rosja spróbuje zerwać ukraiński eksport.
"Sekretarz generalny ma nadzieję, że będzie to pierwszy z wielu statków handlowych pływających zgodnie z podpisaną inicjatywą, i że przyniesie to bardzo potrzebną stabilizację i ulgę dla światowego bezpieczeństwa żywnościowego, zwłaszcza w najbardziej delikatnych kontekstach humanitarnych" - napisano w oświadczeniu jego biura.
Ukraińskie ziarno znowu wypłynęło w świat
- Nie możemy mieć złudzeń, że Rosja po prostu powstrzyma się przed próbami zerwania ukraińskiego eksportu - oświadczył natomiast prezydent Ukrainy w nagraniu. Podkreślił przy tym, że na wypłynięcie czeka 16 kolejnych statków.
Zełeński dodał, że Rosja konsekwentnie wywoływała głód w krajach Afryki i Azji, które tradycyjnie importowały dużo ukraińskich towarów, a teraz - w warunkach wyjątkowych upałów w Europie - kryzys cenowy i deficyt artykułów spożywczych zagraża także niektórym krajom europejskim.
Statek Razoni pod banderą Sierra Leone wypłynął z ukraińskiego portu w poniedziałek. To był pierwszy rejs handlowy od początku rosyjskiej inwazji, która zablokowała żeglugę przez Morze Czarne pięć miesięcy temu. Rejsy stały się na powrót możliwe po tym, jak Turcja i ONZ wynegocjowały w lipcu umowę między Rosją a Ukrainą o eksporcie zboża z ukraińskich portów.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś