Australia, czwarty największy producent pszenicy na świecie spodziewa się większych zbiorów. Ostatnie deszcze sprawiły, że prognozy poszły w górę.
Australia, czwarty największy producent pszenicy na świecie spodziewa się większych zbiorów. Ostatnie deszcze wpłynęły na poprawę prognoz. Australijskie Biuro ds. Rolnictwa, Zasobów Ekonomicznych i Nauki ocenia, że produkcja pszenicy ozimej do końca sezonu 2016/2017 wyniesie 25,4 mln ton.
W poprzedniej, marcowej prognozie całkowite zbiory pszenicy szacowano na 24,5 mln ton. Jeśli ostatnie prognozy sprawdzą się będzie to najlepszy wynik od 4 lat. Przyszły sezon kończy się 1 lipca 2017 roku.
Biuro ocenia również, że całkowita produkcja zbóż ozimych wzrośnie o 7 proc. do 42,3 mln ton. Co ciekawe, prognozy nie uwzględniają możliwości wystąpienia zjawiska La Nina, które może przynieść zwiększone opady i jeszcze korzystniej wpłynąć na zbiory. Szanse na wystąpienie La Nina australijscy meteorolodzy szacują na 50 proc.
Podwyższenie prognoz produkcji pszenicy w Australii może wpłynąć na spadki cen tego zboża na światowych giełdach. W ubiegłym tygodniu stawki były najwyższe od siedmiu miesięcy, głównie za sprawą obaw o kondycję amerykańskich plonów.