Zapragnął jajecznicy i rosołu. Grozi mu 15 lat więzienia
41-latek został zatrzymany przez policjantów w związku z kradzież pięciu kur i pięćdziesięciu jajek. Twierdził, że wszystko zaplanował, bo chciał zjeść pyszną jajecznicę i rosół.
31 stycznia o poranku policjanci pełniący służbę w Boguszowie-Gorcach (pow. wałbrzyski, woj. dolnośląskie) otrzymali zgłoszenie od 54-latka o popełnieniu przestępstwa na jego szkodę. Mężczyzna oświadczył, że ktoś po wygięciu drzwi wejściowych do kurnika ukradł z niego pięć kur oraz pięćdziesiąt jajek.
Blisko 150 kg skradzionych owoców. Złodziej dobrowolnie poddał się karze
- Miejscowi funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i zebrali niezbędne informacje potrzebne im do dalszej pracy nad sprawą. Znaleźli tam między innymi bransoletkę z imieniem, którą złodziej zgubił podczas ucieczki i już po kilkudziesięciu minutach wytypowali, kto stoi za włamaniem - relacjonuje kom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Jak dodaje, w mieszkaniu zatrzymanego 41-letniego mężczyzny mundurowi zabezpieczyli część skradzionych jajek oraz przygotowane już na obiad mięso.
- Podejrzany podczas czynności procesowych przyznał się do popełnienia przestępstwa i stanie teraz przed sądem. Jako że działał w warunkach tzw. recydywy, za kradzież z włamaniem grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 15 – podsumowuje kom. Świeży.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl