Wskrzeszają tradycję związaną z początkiem roku agrarnego

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Sylwia Wieczeryńska PAP (em) | redakcja@agropolska.pl
01-04-2018,9:00 Aktualizacja: 01-04-2018,14:37
A A A

Urodzaju gospodarzom, a pannom i kawalerom zmiany stanu cywilnego życzyły kompanie wołoczebników, czyli grupy mężczyzn, które niegdyś w Wielkanoc chodziły po wsiach w Podlaskiem śpiewając życzenia. Tradycja kolędowania wskrzeszana jest we wsiach k. Knyszyna.

Wielkanocny zwyczaj kolędowania, tzw. chodzenie z konopielką, to tradycja składania życzeń gospodarskich, związanych z rozpoczęciem nowego roku agrarnego.

Ciechanowiec, konkurs, podlaskie, konkurs w Ciechanowcu, tradycje ligawkowe

Kultywują tradycję. Zakończył się jedyny taki konkurs w Polsce

Wielokrotny uczestnik i ubiegłoroczny zwycięzca Teodor Niemyjski z Ciechanowca (Podlaskie) wygrał w kategorii gry na ligawkach osób dorosłych, w zakończonym w niedzielę 37. Konkursie Gry na Instrumentach Pasterskich w Muzeum Rolnictwa w...

Tradycja ta znana jest tylko w północno-wschodniej Polsce oraz w regionie solecznickim i wileńskim (Litwa), a także obwodzie grodzieńskim na Białorusi. Zwyczaj na ziemiach polskich zanikł w latach 60. ub. wieku, ale dzięki staraniom Ośrodka Kultury w Knyszynie od kilku lat jest wskrzeszany.

Jadwiga Konopko, dyrektor ośrodka powiedziała, że tradycja ta była bardzo popularna w regionie, na terenie między dwoma rzekami: Narwią i Bugiem, a została zapomniana ze względu na przemiany, jakie zachodziły we wsiach. Za namową etnografów, ośrodek postanowił powrócić do tej tradycji.

Pierwszym krokiem było organizowanie muzycznych spotkań, w których brały udział zespoły wykonujące konopielki (w tym roku impreza odbędzie się po raz siedemnasty).

Następnie, dzięki pomocy ludzi zainteresowanych tradycją konopielek i śpiewaków z różnych części Polski, organizowano warsztaty śpiewu, odtwarzanie tradycji wiosennego kolędowania w terenie i spotkania śpiewaków. Od dziesięciu lat grupa śpiewaków odwiedza w niedzielne popołudnie wsie w okolicach Knyszyna.

program Odnowa Wsi, opolszczyzna, sadzonki drzew i krzewów, tradycyjne gatunki drzew

Tysiące tradycyjnych drzew wzbogaci wiejski krajobraz

Ponad dwa tysiące sadzonek drzew tradycyjnych gatunków - m.in. jarzębin, śliw, czereśni - trafi do opolskich gmin. Akcja jest upamiętnieniem 20-lecia programu Odnowa Wsi. Sadzonki drzew zakupione przez samorząd województwa to gatunki...

Etnograf dr Artur Gaweł, dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej uważa, że udaje się tę tradycję ożywić. Jak pisze w książce "Rok obrzędowy na Podlasiu", konopielkami nazywano pieśni obrzędowe, które w Wielkanoc śpiewali kawalerowie, stąd też pochodzi nazwa zwyczaju - chodzenie z konopielką.

Wiosenne kolędowanie posiadało też inne określenia - najczęściej nazywano je "włóczebne" lub "wołoczebne", a kolędników zebranych w grupę nazywano kompanią.

Kompanie zbierały się po południu w Wielkanoc, a kolędowanie trwało całą noc i kończyło się rankiem drugiego dnia świąt. Składały się z kilkunastu mężczyzn; w każdej z nich był tzw. zapiewajło, czyli - jak wyjaśnia Gaweł - mężczyzna doskonale znający nie tylko teksty pieśni, ale również wszystkich mieszkańców wsi.

Życzenia śpiewano przy akompaniamencie harmonii, skrzypiec lub ustnej harmonijki. W pieśniach pannom i kawalerom życzono zmiany stanu cywilnego, a gospodarzom urodzaju.

lipsk, podlasie, pisanki wielkanocne, wielkanoc, Lista Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Twórcy ludowi już przygotowują pisanki. Są znane w całej Europie

Pisanki z Lipska wyjeżdżają m.in. do Czech, Szwajcarii, Niemiec i Australii, dlatego twórczynie ludowe, aby zdążyć do świąt wielkanocnych zaczynają je wykonywać już w styczniu. Każda jest w stanie przygotować ich ok. tysiąca. Dr Artur Gaweł,...

Wołoczebnicy za swoje życzenia dostawali od gospodarzy zapłatę: kiełbasę, jajka czy kieliszek wódki. Jeśli odmówiono kawalerom poczęstunku, śpiewali oni złośliwe piosenki. Obawiano się takich przyśpiewek, ponieważ wierzono, że wróżą nieszczęście, a córce gospodarzy -
staropanieństwo.

Kolędowanie kończyło się zabawą organizowaną w trzeci dzień świąt, czyli we wtorek. Poczęstunek składał się z darów, jakie zebrano podczas śpiewania. Na zabawę zapraszano dziewczęta.

Od dziesięciu lat śpiewacy wracają do tradycji wiosennego kolędowania, a od ubiegłego roku gospodarzy odwiedza utworzona kompania męska, w której śpiewają mężczyźni ze wsi z okolic Knyszyna.

Zwieńczeniem wiosennego kolędowania będą 17. Międzynarodowe Spotkania Wiosennego Kolędowania z Konopielką z Knyszynie. Impreza odbędzie się 8 kwietnia.
 

Poleć
Udostępnij