Wprowadzili czasowe ograniczenia na import polskiej żywności
Służby weterynaryjne Arabii Saudyjskiej i Białorusi wprowadziły czasowe ograniczenie importu polskiej żywności - poinformował Główny Inspektorat Weterynarii. W pierwszym przypadku chodzi o wołowinę. Z kolei Mińsk motywuje swoją decyzję wystąpieniem BSE w Polsce.
Jak czytamy na stronie GIW, Arabia Saudyjska wprowadzała czasowy zakaz importu mięsa wołowego i produktów z mięsa wołowego z Polski.
BSE w Polsce. Główny lekarz weterynarii uspokaja
"Główny Inspektorat Weterynarii prowadzi prace nad zniesieniem wymienionych ograniczeń. Zakłady zatwierdzone do eksportu na rynek Królestwa Arabii Saudyjskiej, jak również ubiegające się o nabycie uprawnień eksportowych na ww. rynek, zobowiązane są do przekazania stronie saudyjskiej wypełnionego i podpisanego dokumentu pt. "Samokontrola zakładu zagranicznego" dostępnego na stronie internetowej GIW" - podał inspektorat.
Jak dodano, zaktualizowany przez stronę saudyjską wykaz zatwierdzonych zakładów, na które ten kraj nałożył czasowe restrykcje w imporcie jest także dostępny na stronie GIW.
W przypadku Białorusi ograniczenia importowe (od 7 lutego) wynikają z wystąpienia na terytorium Polski atypowej formy przypadku gąbczastej encefalopatii bydła (BSE).
Na początku lutego Państwowy Instytut Weterynarii-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach potwierdził jego wystąpienie u krowy z hodowli w Mirsku w powiecie lwóweckim na Dolnym Śląsku. Zakażone zwierzę zostało zabite i zutylizowane.
BSE. Pierwszy od lat przypadek choroby w Polsce
Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach tłumaczył, że przypadki atypowego BSE zdarzają się u starszych krów w wielu krajach. Mówił, że nie ma to wpływu na eksport polskiej wołowiny na rynek Unii Europejskiej i rynki trzecie.
"Restrykcje importowe dotyczą bydła hodowlanego, użytkowego i przeznaczonego do uboju; zwierząt dzikich, zwierząt przeznaczonych do ogrodów zoologicznych i zwierząt cyrkowych podatnych na BSE; mięsa i innych surowców mięsnych, otrzymanych od zwierząt podatnych na BSE; skór, rogów, kopyt i jelit pochodzących od zwierząt podatnych na BSE; pasz i dodatków paszowych pochodzenia zwierzęcego, w tym z drobiu i ryb" - poinformowano.
Inspektorat podkreślił, że prowadzi działania związane ze zniesieniem ograniczeń z uwagi na fakt, że "wystąpienie atypowej formy BSE nie niesie ze sobą ryzyka przeniesienia choroby".
"Zgodnie z Art. 11.4.1. Kodeksu Zdrowia Zwierząt Lądowych Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) wystąpienie atypowej formy BSE nie ma wpływu na status epizootyczny kraju w odniesieniu do tej choroby, gdyż traktowana jest jako występująca bardzo rzadko we wszystkich populacjach bydła. Z tego względu wystąpienie BSE w formie atypowej nie powinno powodować wprowadzenia restrykcji handlowych" - dodano.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś