Wnioskujesz o dopłaty? Złóż oświadczenie, że nie wydzierżawiasz ziemi
Jak wyeliminować ze wsparcia unijnego posiadaczy ziemi, którzy nie zajmują się jej uprawą? Dolnośląski samorząd rolniczy proponuje obowiązkowe składanie oświadczeń dotyczących wydzierżawiania ziemi objętej wnioskiem o dopłaty.
Wystąpienie w tej sprawie Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej skierował do Henryka Kowalczyka, ministra rolnictwa. Zrealizował w ten sposób wniosek zgłoszony podczas VIII Walnego Zgromadzenia DIR VI kadencji.
Jak odróżnić prawdziwego rolnika? Sprzedaje za co najmniej 4000 euro
Izba postuluje ujęcie w definicji "rolnika aktywnego" zapisu obligującego każdego gospodarza, składającego wniosek o przyznanie płatności na dany rok, do złożenia oświadczenia następującej treści: "działki rolne zgłoszone we wniosku nie są wydzierżawiane lub użyczane innym rolnikom do prowadzenia działalności rolniczej w roku, na który składany jest wniosek".
Według DIR, za rolnika aktywnego uprawnionego do złożenia wniosku powinno uważać się takiego gospodarza, który nie wydzierżawia i nie użycza gruntów rolnych, których jest posiadaczem samoistnym (i na które składa wniosek o dopłaty), innym rolnikom do prowadzenia działalności rolniczej.
Dolnośląski samorząd rolniczy wskazuje ponadto, że w dyskusji z pracownikami ARiMR pada z ich strony taki argument: "przecież rolnicy składają oświadczenie, że są posiadaczami samoistnymi nieruchomości rolnych i to wystarczy". W ocenie DIR, to błędne rozumowanie wynika z przekonania, że posiadanie samoistne jest stanem, w którym posiadacz zarówno faktycznie włada rzeczą, jak i przejawia wolę posiadania jej jak właściciel.
Znowu brak definicji prawdziwego rolnika. Wsparcie się rozpłynie
"Jednak dla przyjęcia, że posiadanie ma charakter samoistny nie jest konieczne, aby władający rzeczą rzeczywiście wykonywał względem rzeczy konkretne czynności. Czyli oświadczenie o posiadaniu nieruchomości nie wymaga, by rolnik samodzielnie prowadził na zgłaszanych we wniosku gruntach rolnych działalności rolniczej" - wyjaśnia Izba.
I ponawia wyrażony już w stanowisku WZ DIR z 25 marca - dotyczącym Krajowego Planu Strategicznego na lata 2023-2027 oraz bezpieczeństwa żywnościowego obywateli - kategoryczny sprzeciw dla proponowanej przez ministerstwo w tym dokumencie definicji aktywnego rolnika.
"Jej zapisy w żaden sposób nie określają faktycznie gospodarujących, lecz chronią interesy osób posiadających grunty, nieprowadzących działalności rolniczej. Uważamy, że pozostawienie w takim brzemieniu tej definicji, nie będzie porządkować i definiować faktycznie prowadzących działalność rolniczą na polskiej wsi. Nadal według ewidencji będziemy mieli prawie półtora miliona gospodarstw, z czego faktycznie działalność rolniczą prowadzi około 30 proc." - brzmi wystąpienie dolnośląskiej Izby.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś