Uwaga na oferty tańszego oleju napędowego. To może być podróbka
Przekonuje o tym działalność grupy przestępczej rozbitej przez funkcjonariuszy z Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej. Jej członkowie wprowadzali na rynek różne oleje jako napędowy, oferując produkt po atrakcyjnej cenie.
Stróże prawa z olsztyńskiego Zarządu CBŚP wspólnie z przedstawicielami Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie (KAS) działania w tej sprawie prowadzą od połowy 2021 roku. Śledztwo toczy się pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że członkowie grupy wywodzili się z województwa pomorskiego.
Nakradł oleju spożywczego i paliwa za 60 000 złotych
"Mechanizm przestępczy opierał się na sprzedaży paliw płynnych z pominięciem wymaganych należności publicznoprawnych. Zgodnie z dokumentacją, kupowany był olej smarowy, opałowy, bazowy lub inny i wprowadzany do odbioru jako napędowy. Towar w niezmienionej formie, jako pełnowartościowy olej napędowy, pomimo braku wymaganych koncesji, był sprzedawany najczęściej w pojemnikach typu mauzer indywidualnym odbiorcom po zaniżonych stawkach, bez właściwej dokumentacji i z pominięciem należnych zobowiązań podatkowych" - wyjaśnia CBŚP.
Nielegalny handel maskowany był przez tworzenie nierzetelnej dokumentacji finansowo-księgowej. Tylko wstępne szacunkowe wyliczenia wskazują, że Skarb Państwa mógł stracić około 350 tys. zł.
"Na podstawie zebranego materiału dowodowego przeprowadzono akcję, w której uczestniczyło blisko 50 funkcjonariuszy CBŚP i KAS. Zatrzymano 8 osób i zabezpieczono dokumentację finansowo-księgową dotyczącą handlu i transportu produktów paliwowych, która poddana zostanie szczegółowej analizie. Wszyscy podejrzani usłyszeli w prokuraturze zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz popełniania przestępstw karno-skarbowych" - informują śledczy. Jak zastrzegają, sprawa ma charakter rozwojowy.
Nabycie z podejrzanego źródła tańszego oleju napędowego, może mieć dla rolnika opłakane skutki. Nowoczesne maszyny bywają bowiem bardzo "wrażliwe" na jakość paliwa wlewanego do baków. Usuniecie awarii może kosztować dziesiątki tysięcy złotych.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl