Skradziony ciągnik stał w lesie. Młodzi złodzieje zatrzymani
Nie ukrywał radości rolnik z gminy Raciechowice (pow. myślenicki, woj. małopolskie), któremu policjanci przekazali skradziony przez złodziejskie trio ciągnik.
Do kradzieży doszło w nocy 4 maja. Gospodarz informujący policję o zniknięciu ciągnika stratę wycenił na kilkanaście tysięcy złotych. Jak wynikało z zawiadomienia, mężczyzna widział traktor po raz ostatni około godz. 20 poprzedniego dnia.
Złodziej ogrodzenia zatrzymany na gorącym uczynku
Stał wówczas zaparkowany między domem, a stodołą. Kiedy rolnik wyszedł rano na podwórko, maszyny już nie było. Śledczy od razu wzięli się do pracy, jednak ślady kół szybko się urywały, sąsiedzi nic nie słyszeli, a w pobliżu nie ma żadnego monitoringu.
Mimo tego kryminalni złapali jednak trop. Uzyskali informację, że sprawców było kilku, a jeden z nich jeździ motocyklem w nietypowym kolorze.
"Kryminalni odnaleźli ciągnik schowany w raciechowickim lesie i zatrzymali trzech sprawców kradzieży. Pojazd trafił z powrotem na podwórko prawowitego właściciela, który nie krył radości, gdy odbierał kluczyki z rąk funkcjonariuszy" - relacjonuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
Złodziejami okazali się mieszkańcy gminy Raciechowice. Szybko wkroczyli na przestępczą ścieżkę, gdyż najstarszy z szajki ma 19 lat, dwóch pozostałych po 18.
Dalsze czynności przyniosły nowe ustalenia. Okazało się, że kradzież traktora to tylko jedno z wielu przestępstw, jakich dopuścili się młodzi rabusie.
Działali nie tylko w powiecie myślenickim, ale również wielickim i limanowskim. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl