Prezes PSL: dostałem list od komisarza Wojciechowskiego, to akt desperacji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Beata Kołodziej PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
26-08-2023,13:15 Aktualizacja: 26-08-2023,13:17
A A A

Dostałem list od komisarza Wojciechowskiego, to akt desperacji. Zwrócił się o pomoc, żeby rozmawiać z komisarzami, którzy wywodzą się z Europejskiej Partii Ludowej - poinformował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w sobotę w Buczynie (Małopolskie).

W Buczynie w powiecie bocheńskim szef ludowców odwiedził gospodarstwo rolne Artura Tabora i zorganizował konferencję prasową, podczas której krytykował działania unijnego komisarza ds. rolnictwa.

„Nie będzie bezpieczeństwa żywnościowego bez rolników w Polsce, a oni każdego dnia upadają, upadają ich gospodarstwa” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślając, że trzeba ratować polskie rolnictwo.

komisarz, wojciechowski, zboże, ukraina, handel, tranzyt, transport

Komisarz Wojciechowski: transport ziarna z Ukrainy przez Polskę się po prostu nie opłaca

Transport ziarna z Ukrainy przez Polskę się po prostu nie opłaca. Jeśli Ukraina ma swoje rynki tradycyjne w Indonezji czy Egipcie, to droga na te rynki nie prowadzi przez Polskę - stwierdził w poniedziałek w Salonie Politycznym Trójki unijny...

Kaucyjny system bezpoeczeństwa

Jak poinformował, wczoraj (piątek) otrzymał list od Janusza Wojciechowskiego za pośrednictwem mediów społecznościowych. „To akt desperacji. Komisarz Wojciechowski jest bezradny, zwrócił się o pomoc do szefa jedynej partii, która zna się na polskim rolnictwie (…), żeby rozmawiać z komisarzami, którzy wywodzą się z Europejskiej Partii Ludowej” - mówił prezes PSL.

„Panie komisarzu, my będziemy ze wszystkimi rozmawiać - i z tymi z Europejskiej Partii Ludowej i z innych, bo nasi europosłowie, inaczej niż europosłowie PiS-u, z którego się pan wywodzi, głosowali przeciwko przedłużeniu wolnego handlu z Ukrainą” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Przedstawił też komisarzowi Wojciechowskiemu cztery postulaty do realizacji.

Po pierwsze, PSL domaga się, aby komisarz przekonał polski rząd do wprowadzenia kaucyjnego systemu bezpieczeństwa, który w zamyśle PSL ma chronić polskie rolnictwo. Chodzi o to, żeby np. na jedną tonę zboża nałożyć 1 tys. kaucji – przy takim rozwiązaniu zboże – mówił szef ludowców – nie zostałoby w Polsce. „Zboże techniczne wjeżdżało do Polski, to zniszczyło rynek” – wskazał szef PSL.

Na Ukrainie – wielkie rolne korporacje

Drugi postulat to skup interwencyjny zboża w Europie i przekazanie zboża do krajów potrzebujących. „Żeby UE stała się miejscem interwencji na rynkach wspólnotowych. Kupić to zboże, które jest nadwyżką i wytransferować do krajów, gdzie potrzeba, żeby z nich było migracji” – wyjaśnił Kosiniak-Kamysz.

minister, telus, spotkanie, opzzrior, dopłaty, transport, zboże

Telus: jak dotąd nie ma zgody Komisji Europejskiej na dopłaty do transportu zboża

Nie ma jak dotąd zgody Komisji Europejskiej na dopłaty do transportu zboża – poinformował minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Dodał, że zrealizowano 13 z 16 postulatów sformułowanych w porozumieniu z...

Po trzecie, ludowcy domagają się „odejścia od ograniczania produkcji rolnej w Europie”. „Ma się ona zwiększyć, bo to część naszego bezpieczeństwa narodowego żywnościowego” – uzasadnił prezes PSL.

Czwarty postulat ludowców to zwiększenie grupy produktów objętych zakazem sprowadzania do Polski. „Pisze pan w liście do mnie, żeby lobbować za przedłużeniem zakazu sprowadzania pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepy do Polski. My nie tylko mówimy o przedłużeniu, ale o zwiększeniu grupy tych produktów o owoce miękkie, jaja, drób, miód” – wyliczał Kosiniak-Kamysz.

Powołując się na słowa Artura Tabora, którego gospodarstwo odwiedził, podkreślił, że w Ukrainie nie ma indywidualnego rolnictwa, a są wielkie korporacje często o wpływach rosyjskich.

„To (pomoc-PAP) nie idzie dla ukraińskich rolników, tylko dla oligarchów rezydujących najczęściej na Cyprze” – powiedział szef ludowców.

Państwo niszczy rolnictwo od podstaw

Mówił o trudnej sytuacji rolnictwa na przykładzie Artura Tabora. Skończył on dwa kierunki na Uniwersytecie Rolniczym, powrócił na wieś, by rozwiać gospodarstwo otrzymane od rodziców, a teraz stoi przed widmem upadku.

Zdaniem Artura Tabora „sytuacja w rolnictwie jest dramatyczna”.

sawicki, psl, kołodziejczak, agrounia, rynek rolny, żniwa, zboże

Sawicki: Takiej tragedii nie było od lat. Kołodziejczak: Z czego kupić nawozy, jak nie można sprzedać zboża

Takiej tragedii i niepokoju wśród rolników, jak teraz, nie było od lat - ocenił w czwartek Marek Sawicki z PSL. Lider Agrounii Michał Kołodziejczak mówił, że rolnicy nie mogą sprzedać pszenicy, którą zebrali...

„Ostatnie dwa lata w życiu to dramat. Niestety państwo niszczy polskie rolnictwo od podstaw” – powiedział na konferencji prasowej. Mówił o dużych kosztach ponoszonych przez rolników i niskich cenach, za które muszą sprzedawać swoje produkty.

Rolnik korzystając z unijnej dotacji zamontował w fotowoltaikę. Miesiąc temu – jak opisywał – dostał roczne rozliczenie, fakturę na ponad 10 tys. zł. „Nie wiem za co” – powiedział skarżąc się, że kiedy chciał wyjaśnić sprawę był odsyłany z infolinii na infolinię.

Wicestarosta bocheński Ryszard Drożdżak ocenił, że potrzebne jest specjalne prawo dla rolników mieszkających na wsi. Z jego informacji wynika, że obecnie rolnicy spotykają się z niechęcią niektórych osób z miasta, osiedlających się na wsi - przeszkadza im np. to, że rolnik czasami pracuje w niedzielę.

Zdaniem wicestarosty konieczna jest również reforma finansowa samorządów, ponieważ – jak mówił – Polski Ład spowodował zmniejszenie finansów samorządów. „Część samorządów będzie miało trudności ze stworzeniem budżetu na następny rok” – ocenił.

Poleć
Udostępnij