Polacy przyzwyczaili się do robienia zakupów w niedzielę

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
26-02-2018,13:40 Aktualizacja: 26-02-2018,14:00
A A A

Niedziela to dla większości z nas normalny dzień handlowy. 78 proc. Polaków przyznaje, że w ciągu ostatnich czterech tygodni robiła zakupy w ten dzień tygodnia.

Mimo nowej ustawy o zakazie handlu w niedzielę 45 proc. badanych planuje nadal robić zakupy w niedziele, tylko w innych - czynnych - sklepach.

W największym stopniu Polacy swoje zakupy przeniosą do małych sieciowych sklepów spożywczych - wynika z badania ARC Rynek i Opinia.

zakaz handlu w niedziele, solidarność, prawo pracy, handel, Jacek Kosiński

Ograniczenie handlu w niedziele coraz bliżej. Sklepom spadną obroty?

11 i 18 marca to pierwsze niedziele, w które konsumenci nie będą mogli zrobić zakupów. W tym roku sklepy zamknięte będą jeszcze przez 21 tych dni. Może to oznaczać spadek obrotów w sklepach, co z kolei może się przełożyć na...
Polacy przyznają, że w niedzielę robią często duże zakupy. Najwyższy odsetek osób (75 proc.) deklaruje, że w ten dzień odwiedza dyskonty.

Osoby, które nie planują po wprowadzeniu zakazu robienia zakupów w niedzielę, będą starały się je robić od poniedziałku do piątku (64 proc.) lub w sobotę - zarówno wieczorem lub po południu (20 proc.) jak i do południa (16 proc.).

Zgodnie z deklaracjami, respondenci niedzielne zakupy przeniosą do małych sklepów sieciowych oraz do prywatnych sklepów osiedlowych. Niemal co dziesiąty respondent deklaruje, że zakupy w niedzielę będzie robił na stacjach benzynowych.

Co trzeci Polak jest zdania, że zakaz handlu w niedzielę spowoduje, że będzie miał więcej wolnego czasu, np. na odpoczynek. Dla 42 proc. wprowadzenie tej ustawy jest utrudnieniem życia.

- Z naszych badań wyraźnie widać, że Polacy przyzwyczaili się do robienia zakupów w niedzielę. I dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn ze wszystkich grup wiekowych - mówi Adam Czarnecki, wiceprezes ARC Rynek i Opinia.

zakaz handlu w niedziele, solidarność, prawo pracy, ograniczenie handlu

Pracownicy mogą mieć problemy przez ograniczenie handlu w niedziele

Z początkiem marca wchodzi w życie ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele. Już 11 i 18 marca nie zrobimy zakupów w supermarketach, zamknięte będą też galerie handlowe. Branża spodziewa się, że nowe prawo wywoła lawinę negatywnych...
- Zdania co do tej ustawy są jednak podzielone - niecała połowa traktuje jej wprowadzenie jako ograniczenie życia, co trzeci badany jednak jest zdania, że zyska czas dla siebie i swojej rodziny. Z deklaracji respondentów wynika, że ruch sklepowy istotnie zwiększy się w soboty - 36 proc. respondentów deklaruje, że właśnie na ten dzień przeniesie dotychczasowe niedzielne zakupy - zaznacza Czarnecki.

Podkreśla, że pozostali badani będą robili zakupy od poniedziałku do piątku. - Jednocześnie spora grupa osób nie zamierza całkowicie rezygnować z niedzielnych zakupów - będą one miały nieco innych charakter i będą dokonywane w małych sklepach. Dlatego ich właściciele mogą liczyć na sporo wyższe obroty. Zyskają też stacje benzynowe - wprawdzie odsetek osób planujących tam przenieść swoje niedzielne zakupy wynosi tylko 9 proc., jednak w miarę rozwoju oferty sklepów na stacjach, do czego przymierzają się już niektóre sieci, można się spodziewać, że i tutaj obroty będą wyższe - podkreśla Adam Czarnecki.

11 i 18 marca to pierwsze niedziele, w które konsumenci nie będą mogli zrobić zakupów w większości dużych sklepów.

***
Badanie zrealizowane zostało przez ARC Rynek i Opinia w dniach 13-16 lutego 2018 roku, metodą CAWI (ankiety online) na reprezentatywnej grupie Polaków, N=900.

Poleć
Udostępnij