Płonęło tysiąc balotów. Na mężczyznę zawaliła się ściana stodoły
Około tysiąc spalonych bel siana i słomy, około 100 tys. zł strat - takie są szacunki po wielkim pożarze dwóch stogów, do którego doszło w miejscowości Ogrodniki (pow. sokólski, woj. podlaskie). W Suchowoli pod gruzami zawalonej stodoły znalazł się mężczyzna.
Zaraz po zgłoszeniu na miejsce pożaru zadysponowano 6 zastępów ratowniczo-gaśniczych z państwowej straży w Sokółce i pobliskich jednostek ochotniczych. Pożar dwóch stogów ułożonych z bel siana i słomy (o wymiarach około 8x40 m) nie zagrażał na szczęście najbliższym budynkom gospodarczym. Ale istniała groźba rozprzestrzenienia się ognia na pobliski las.
Dzieci paliły papierosy i baloty poszły z dymem
Wodę czerpano z okolicznych stawów i sieci hydrantowej.
- W związku z porywistym wiatrem w kierunku lasu przegrupowano siły i środki oraz podano wszystkie prądy wody w jego obronie. Prowadzono też dogaszanie i przerzucanie pogorzeliska z wykorzystaniem ładowarki teleskopowej właściciela słomy - relacjonuje bryg. Dariusz Łukaszewicz z komendy PSP w Sokółce.
W działaniach trwających prawie 10 godzin udział brało 10 zastępów straży (JRG Sokółka, OSP KSRG Sidra, Jacowlany, Kuźnica, Reszkowce, Janów) oraz policjanci, którzy wszczęli dochodzenie mające wyjaśnić przyczyny i okoliczności pojawienia się płomieni.
Sokólscy strażacy zostali też powiadomieni o uwięzionej osobie pod gruzami zawalonej stodoły w Suchowoli.
Na ratunek ruszyło kilka jednostek, w tym Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratowniczą z Łomży.
Zawaliła się obora. Kobyłę zabił piorun
Według strażaków, kiedy dwóch mężczyzn przeprowadzało prace remontowe na wysokości zawaliła się ściana szczytowa murowanego budynku. Wówczas jeden z mężczyzn wpadł do środka i został przysypany pustakami i drewnianymi elementami konstrukcji dachu.
Ratownicy weszli przez okno do wnętrza stodoły, ręcznie odrzucili gruz z nóg mężczyzny i wynieśli go na noszach na zewnątrz. Tam zajęli się nim medycy. Poszkodowany został ostatecznie przetransportowany do szpitala śmigłowcem.
Na miejsce zdarzenia przybyli pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Działania pod ich nadzorem polegały na podstemplowaniu 2 belek oraz podparciu narożnej ściany grożącej zawaleniem.
W akcji udział brało 8 zastępów straży (JRG Sokółka, Posterunek w Dąbrowie Białostockiej, KP PSP Sokółka, KW PSP Białystok, JRG Nr 4 Białystok, JRG Łomża, OSP KSRG Suchowola).
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl