Niesprawne autobusy wożą wiejskie dzieci
Niesprawne hamulce, "łyse" opony, dykta zamiast szyby - tak rażące nieprawidłowości wykryto w gimbusach dowożących dzieci do szkół przede wszystkim na terenach wiejskich.
Tradycyjnie o tej porze roku trwają wzmożone kontrole autobusów przewożących uczniów. Inspektorzy transportu drogowego z Dolnego Śląska tylko jednego dnia wzięli pod lupę 42 takie pojazdy.
Transport drewna będzie pod szczególną kontrolą
Na kierujących nałożono 10 mandatów karnych za prowadzenie pojazdów w złym stanie technicznym oraz braki w wymaganej dokumentacji.
Kontrolerzy zatrzymali 10 dowodów rejestracyjnych. W 6 kolejnych przypadkach ujawnione usterki techniczne były na tyle poważne, że pojazdy wycofano z ruchu.
Najczęściej stwierdzone wady to: wycieki płynów eksploatacyjnych, uszkodzenia układu hamulcowego, usterki zawieszenia, niesprawne oświetlenie, brak aktualnych badań technicznych, nieoznaczone wyjścia awaryjne oraz nieszczelne układy wydechowe.
Nie próżnowali też zachodniopomorscy inspektorzy transportu drogowego. Jak się okazało, w tym regionie też niektórzy przewoźnicy zaniedbują swoje obowiązki.
W gimbusach stwierdzono m.in. niesprawny pneumatyczny układ hamulcowy, nadmiernie zużyte ogumienie kół, a nawet… dyktę zamiast tylnej szyby.
Nie zawsze kierowcy dysponowali podczas kontroli odpowiednimi dokumentami - jeden nie miał np. wypisu z licencji na wykonywanie przewozów drogowych osób lub zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika.
Na Podlasiu akcję pod nazwą "Gimbus" prowadzili z kolei policjanci. Skontrolowali 97 szkolnych autobusów. W 7 przypadkach stwierdzili usterki techniczne, natomiast w 2 brak obowiązkowego wyposażenia.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl