NFOŚiGW weryfikuje wnioski w drugiej edycji "Mojej wody"
Program "Moja woda" promujący przydomową zbiórkę deszczówki cieszy się dużym zainteresowanie. Foto_Krzysztof Zacharuk
W drugiej edycji programu "Moja woda" złożono wnioski o dofinansowanie na 160 mln zł, trwa jeszcze m.in. weryfikacja wniosków papierowych - przekazał NFOŚiGW. Budżet programu wynosił 100 mln zł.
Druga edycja programy "Moja woda" promującego przydomową zbiórkę deszczówki i retencję wody wystartowała 22 marca, a nabór wniosków zakończył się 10 czerwca. Budżet programu podobnie jak w ub.r. wynosił 100 mln zł.
Susza rolnicza jest już w kilku województwach
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa stwierdził występowanie niedoborów wody na terenie siedmiu województw. Największy deficyt jest w woj. zachodniopomorskim i dotyka głównie zboża jare. "W trzecim okresie...
Właściciele domów mogli starać się o dotacje w wysokości do 5 tys. zł m.in. na instalację czy budowę przewodów odprowadzających wody opadowe, zbiornika retencyjnego, oczka wodnego, instalacji rozsączającej czy nawadniającej.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował, że w drugiej edycji programu zarejestrowano ponad 31 tys. wniosków o dofinansowanie na dedykowanym portalu beneficjenta. Łączna kwota finansowania w dokumentach złożonych elektronicznie wyniosła 160 mln zł. Ostateczna kwota wynikająca także ze złożonych tych papierowych będzie znana po 12 lipca.
- Budżet drugiej edycji został wyczerpany w ciągu niespełna trzech miesięcy. To pokazuje, jak duże są potrzeby i zrozumienie problemu walki z suszą - podkreślił Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska.
Szef MKiŚ zwrócił uwagę, że dzięki "Mojej wodzie" na prywatnych posesjach uda się zatrzymać 2 mln metrów sześciennych wody rocznie, co ma znaczenie tak ekologiczne, jak i ekonomiczne.
Podano ponadto, że po weryfikacji wszystkich wniosków ma zapaść decyzja w sprawie podwyższenia budżetu programu do poziomu wynikającego z finalnej sumy wszystkich prawidłowo i terminowo złożonych wniosków.
Artur Lorkowski, wiceszef NFOŚiGW zwrócił uwagę na rolę programu w kontekście adaptacji do zmian klimatu. - Nie ma szybszego i skuteczniejszego sposobu, by zapobiegać suszy niż wykorzystanie tzw. deszczówki czy wód roztopowych. Tym bardziej cieszy nas skala zainteresowania i gotowość właścicieli nieruchomości do realizacji takich instalacji. Wierzę, że wyzwolenie potencjału mikroinwestycji, może poprawić współczynnik retencji wody w Polsce - powiedział.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl
